Kibice FC Barcelony zapewne oczyma wyobraźni widzieli już swoich ulubieńców, dumnie wznoszących "uszate trofeum". Rzeczywistość okazała się jednak zgoła inna. Po fenomenalnym dwumeczu "Duma Katalonii" musiała uznać wyższość Interu Mediolan, który awans do finału tegorocznej edycji Ligi Mistrzów wyszarpał w doliczonym czasie rewanżowego starcia na San Siro. Tym samym podopieczni Hansiego Flicka stracili szansę na wywalczenie pierwszego od niemal 10 lat triumfu w Lidze Mistrzów. Jedną z osób, która zdecydowała się na otwartą krytykę poczynań niemieckiego szkoleniowca na finiszu sezonu był Zbigniew Boniek. Obecny wiceprezes UEFA nie krył swojego zaskoczenia związanego między innymi z oddelegowaniem Roberta Lewandowskiego do gry w samej końcówce wyżej opisywanego spotkania. "Nie rozumiem też zmian, jakie wprowadził trener Flick, przy prowadzeniu jego zespołu 3:2. Widząc, że Inter jest już na wykończeniu fizycznym, trener wpuszcza Roberta na kilka minut. [...]. Barcelona pokpiła sprawę. Tak dobrze gra w piłkę, a przez proste błędy zabraknie jej w finale. Dobra gra to nie wszystko" - mówił Boniek w rozmowie z "Polsatem Sport". Hiszpanie reagują na słowa Zbigniewa Bońka. "Nie przebierał w słowach" Jak się okazuje, słowa Zbigniewa Bońka nie pozostały bez odpowiedzi. Hiszpański portal "sport.es" postanowił bowiem zacytować byłego prezesa PZPNu, opisując jego krytyczne podejście względem decyzji niemieckiego szkoleniowca. "Zbigniew Boniek [...] bardzo krytycznie odniósł się do decyzji niemieckiego trenera w ostatnich minutach meczu. [...]. Udzielił on wywiadu dla Polsat Sport, w którym nie przebiera w słowach, atakując m.in. Hansiego Flicka za niezrozumiałe wejście jego rodaka Lewandowskiego w końcówce meczu z Interem" - pisali tamtejsi dziennikarze. W podobnym tonie wypowiadali się także redaktorzy portalu "eldesmarque.com", którzy wprost przyznali, że słowa Bońka są de facto krytyką płynącą z samej UEFY. "Jeden z głosów krytyki wyszedł bezpośrednio ze strony UEFA. Zbigniew Boniek, legendarny polski piłkarz i obecny wiceprezes europejskiej organizacji, udzielił wywiadu dla Polsat Sport i nie wahał się wskazać palcem na Hansiego Flicka za niezrozumiałą jego zdaniem decyzję odnośnie do Roberta Lewandowskiego" - piszą dziennikarze hiszpańskiego portalu. Obecnie niemal wszystkie temat związane z FC Barceloną są przez media szeroko komentowane. Ma to związek nie tylko z niedawną porażką w Lidze Mistrzów, ale również zbliżającym się wielkimi krokami El Clasico, które prawdopodobnie przesądzi o losach tegorocznej edycji La Liga. Być może w spotkaniu tym będziemy mogli obserwować aż dwóch Polaków. Do gry gotowy jest zarówno Wojciech Szczęsny, jak i Robert Lewandowski, który powraca po kilkutygodniowej absencji. Kapitan reprezentacji Polski jest obecnie liderem klasyfikacji strzelców ligi hiszpańskiej, choć jego pozycja z dnia na dzień zaczyna topnieć, a to ze względu na dobre występy jego bezpośredniego oponenta - Kyliana Mbappe. Transmisja El Clasico w Eleven Sports 1. Początek o 16:05. Studio rozpocznie się już o 14:00.