Real rzutem na taśmę wygrał spotkanie z Betisem, gdy były zawodnik klubu z Sewilli Dani Ceballos strzałem z rzutu wolnego w 88. minucie zapewnił "Królewskim" trzy punkty. Wcześniej na boisku było bardzo nerwowo. Ostro wyglądały zwłaszcza starcia Bartry z Viniciusem i to te, w których nie było walki o piłkę. Były zawodnik FC Barcelona po meczu opowiedział, jak wyzywał go młody gwiazdor Realu. - Cały czas kładł się na murawę, więc powiedziałem mu, że ma wstawać. Ten trzykrotnie nazwał mnie skur***ynem. Jest jeszcze młody, ale musi się wiele nauczyć - powiedział dziennikarzom hiszpański obrońca. Vinicius przyszedł latem do Realu z brazylijskiego Flamengo za około 61 mln euro. Wystąpił już w 14 meczach Realu, strzelił dwa gole i zanotował aż siedem asyst. "Królewscy" zajmują czwarte miejsce w tabeli La Liga, do prowadzącej Barcelony tracą 10 punktów. Primera Division: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy WG