Busquets związał się z Barceloną umową ważną aż do 2023 roku. O tym, jak ważny jest dla katalońskiego klubu świadczy fakt, że klauzula odejścia w jego kontrakcie wynosi aż 500 mln euro. 30-latek jest jednym z filarów Barcy, ale zdaje sobie sprawę z tego, że zespół potrzebuje świeżej krwi i jego kariera na Camp Nou nie będzie trwała wiecznie. - Zawsze mówiłem, że nie będę piłkarzem Barcelony przez 20 lat godząc się na odgrywanie drugoplanowej roli. W chwili gdy poczuję, że tracę ambicję lub nie daję rady fizycznie, odejdę z uczuciem zadowolenia z tego, co dałem klubowi - powiedział Busquets. - Nie można przewidzieć przyszłości, ale jestem fanem Stanów Zjednoczonych, a piłka nożna się tam rozwija. Konkurencyjny styl i format play-offów w MLS to coś innego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni i naprawdę przemawia to do mnie - dodał. Busquets zdobywał umiejętności w akademii Barcelony, a w pierwszym zespole gra od 2008 roku. Od tego czasu trzykrotnie wygrywał Ligę Mistrzów, siedmiokrotnie zdobywał mistrzostwo kraju, a z reprezentacją Hiszpanii sięgnął po mistrzostwo świata i Europy. MZ