Gospodarze, w odróżnieniu do gości przystępowali do spotkania wypoczęci. Atletico dopiero w środę rozegra swoje spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów, podczas gdy Villarreal CF w czwartek rywalizował w 1/16 finału UEFA Europa League z SSC Napoli. Drużyna Marcelino Garcii Torala miała jednak prawo do zadowolenia, bo pokonała neapolitańczyków 1-0. Trener "Los Rojiblancos" postawił na swoją "once de gala", czyli najsilniejszą możliwą jedenastkę. W wyjściowym składzie zabrakło jedynie Jose Marii Gimeneza, który pauzował za kartki. Szkoleniowiec gości zostawił na ławce rezerwowych między innymi bohatera zawodów w Lidze Europejskiej - Denisa Suareza oraz Manu Triguerosa i Leo Baptistao. Już po 120. sekundach, "Żółtej łodzi podwodnej" należał się rzut karny. We własnej szesnastce faulował Saul Niguez, który w sposób nieprzepisowy zatrzymał Samu Castillejo. Arbiter nie zdecydował się jednak podyktować "jedenastki". Pomimo wielkich oczekiwań, związanych z pojedynkiem trzeciej i czwartej drużyny La Liga, przez kolejne pół godziny nie oddano ani jednego celnego strzału na żadną z bramek. Dopiero w 32. minucie, po centrze z rzutu rożnego, minimalnie ponad poprzeczką bramki Jana Oblaka uderzał Daniele Bonera. Gospodarze odpowiedzieli po trzech minutach, ale strzał Antoine Griezmanna został zablokowany. Chwilę później, technicznego strzału z dystansu spróbował Saul, ale na posterunku był bramkarz Villarrealu - Alphonse Areola. Trzy minuty przed zejściem do szatni, zza pola karnego uderzał Koke, ale Hiszpan trafił jedynie w boczną siatkę bramki gości. Niewiele pomylił się kilkadziesiąt sekund później Griezmann, który strzelał głową po dośrodkowaniu Juanfrana. Primera Division - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Dziesięć minut po przerwie, groźnym uderzeniem popisał się Angel Correa, ale fenomenalnie interweniował bramkarz gości Alphonse Areola. Obaj trenerzy nie chcieli rezygnować z walki o pełną pulę. Tuż po upływie 60. minuty, na murawie zameldowali się Adrian Lopez (Villarreal, zastąpił Roberto Soldado) i Oliver Torres (Atletico, zmienił Antoine'a Griezmanna). Dla obu spotkanie było szczególne, pierwszy w latach 2011-2014 był piłkarzem "Los Rojiblancos", a drugi grał w Villarrealu na wypożyczeniu w 2014 roku. W 63. minucie, Cedric Bakambu nieoczekiwanie stanął oko w oko z Oblakiem, ale Kongijczyk fatalnie chybił. Jedenaście minut przed końcem spotkania, z lewej strony boiska dośrodkowywał Koke, a futbolówkę w kierunku bramki trącił Fernando Torres. "El Nino" pomylił się jednak o kilkadziesiąt centymetrów. Końcówka należała do gospodarzy. Filipe Luis popisał się kapitalnym podaniem z własnej połowy boiska, a piłka trafiła pod nogi Luciano Vietto. Argentyńczyk wpadł w pole karne Areoli i z ostrego kąta starał się pokonać Francuza, ale piłka po jego strzale, przeleciała obok bramki Villarrealu. Remis pozwolił podopiecznym Diego Simeone utrzymać drugie miejsce w ligowej tabeli. Atletico ma 55 punktów i traci osiem "oczek" do prowadzącej Barcelony. Villarreal zajmuje czwarte miejsce i do trzeciego Realu traci pięć punktów. Za tydzień, "Los Rojiblancos" zagrają na wyjeździe z Realem, a "El Submarino Amarillo" podejmie na El Madrigal Levante.