Jedyny gol na San Mames Barria padł w 17. minucie. Carlos Vela zagrał piłkę z lewej strony boiska, przed pole karne gospodarzy, gdzie był Jonathas. Doskonale ustawiony napastnik świetnie przyjął piłkę i pięknym strzałem po długim rogu zaskoczył Gorkę Iraizoza. Athletic nie miał tego dnia szczęścia. Jeszcze przed przerwą, z powodu kontuzji, boisko opuścił drugi, obok Aritza Aduriza strzelec drużyny, Inaki Williams. Podopieczni Ernesto Valverde szukali swojej szansy do końca zawodów, ale ekipa "Erreala" wyszła z opresji zwycięsko. Dzięki wygranej, Real Sociedad zbliżył się do Athletiku na dwa "oczka" w tabeli Primera Division. Równolegle toczyło się starcie na Estadio Nuevo Los Carmenes w Granadzie, gdzie miejscowy zespół podejmował Valencię. Po imponującym zwycięstwie w Lidze Europejskiej z Rapidem Wiedeń (6-0 - przyp. red.), "Nietoperze" marzyły o kolejnym wygranym meczu w rodzimej lidze. Ekipę Gary'ego Neville'a oraz kibiców z Estadio Mestalla ucieszył kapitan Dani Parejo, który w 55. minucie zdobył zwycięskiego gola. Hiszpan wbiegł w tempo, w pole karne i po znakomitym zgraniu Paco Alcacera wpisał się na listę strzelców. Kiedy wydawało się, że mecz w Granadzie zakończy się skromnym zwycięstwem gości 1-0. Najpierw na 2-0 wynik podwyższył Santi Mina, a następnie rozmiary porażki zmniejszył Edgar Mendez. Dla Valencii była to druga z rzędu wygrana w Primera Division. Dzięki trzem punktom, drużyna Neville'a awansowała w ligowej tabeli na 11. miejsce. Primera Division - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę!