Primera Division - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Sobotnia wycieczka do Kraju Basków wcale nie musiała być dla Realu przyjemna. Athletic przegrał w tym sezonie zaledwie jeden mecz przed własną publicznością (z Barceloną) i nie zamierzał poddawać się również w starciu z liderem tabeli. Baskowie zaatakowali na samym początku. Już w 6. minucie, kapitalnym strzałem szczęścia spróbował Aritz Aduriz, ale fenomenalną interwencję zanotował Keylor Navas, który odbił piłkę do boku. "Królewscy" odpowiedzieli kilkanaście minut później. Toni Kroos zacentrował z rzutu wolnego, a o kilkadziesiąt centymetrów od słupka głową trafił Sergio Ramos. Chwilę później, kibice Realu mogli się cieszyć. W pole karne Kepy Arrizabalagi wpadł Cristiano Ronaldo, który dostrzegł wbiegającego w "szesnastkę" Karima Benzemę i wyłożył mu piłkę. Francuz uderzył z okolic dziewiątego metra i pokonał bramkarza gospodarzy. Goście cofnęli się i ograniczali do kontrataków, ale zamiast sytuacji podbramkowych, więcej było starć, które z piłką nożną nie mają wiele wspólnego. Do gardeł skoczyli sobie m.in. Aduriz i Casemiro, a wszystko zaczęło się do fauli Mikela Balenziagi na Ramosie i Nacho Fernandezie. Gdyby nie przytomna interwencja Marcelo, który odciągnął Casemiro, mogłoby dojść do bokserskiego pojedynku. Athletic miał szansę na początku drugiej połowy. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, głową uderzył Aymeric Laporte, ale piłka minęła słupek bramki Navasa. "Królewscy" odpowiedzieli szansą Garetha Bale'a, ale strzał Walijczyka został zablokowany. W 62. minucie, Inaki Williams wymienił piłkę na prawej stronie z Oscarem de Marcosem i przymierzył z siódmego metra. Pech Baska polegał na tym, że uderzył wprost w bramkarza Realu. Trzy minuty później, Navas nie zachował się najlepiej. Został w bramce, przepuszczając piłkę dośrodkowaną przez Williamsa, głową zgrał Raul Garcia, a futbolówka dotarła do Aduriza. 36-latek wpakował ją do bramki z najbliższej odległości. Baskowie nie cieszyli się jednak długo. W 69. minucie, po centrze Kroosa z rzutu rożnego i zgraniu Cristiano Ronaldo, piłkę do bramki Arrizabalagi wpakował Casemiro. Defensywa gospodarzy posypała się, a trzy minuty później fantastyczną okazję miał CR7. Portugalczyk otrzymał piłkę od Benzemy, ale z piątego metra fatalnie chybił. Dzięki wygranej, "Królewscy" powiększyli przewagę nad Barceloną do pięciu punktów, ale "Blaugrana" ma do rozegrania mecz. Katalończycy w niedzielę zmierzą się z Valencią. Kolejnym rywalem Realu będzie Deportivo Alaves, Athletic czeka pojedynek w Pampelunie z Osasuną. Athletic Bilbao - Real Madryt 1-2 (0-1) 0-1 Karim Benzema (25.) 1-1 Aritz Aduriz (65.) 1-2 Casemiro (69.) Sędzia: Jaime Latre. Athletic: Kepa Arrizabalaga - Oscar de Marcos, Yeray Alvarez, Aymeric Laporte, Mikel Balenziaga - Benat Etxebarria (80, Mikel Rico), Ander Iturraspe - Inaki Williams, Raul Garcia (86, Markel Susaeta), Inigo Lekue (59, Iker Muniain) - Aritz Aduriz. Real: Keylor Navas - Dani Carvajal, Nacho Fernandez, Sergio Ramos, Marcelo - Luka Modrić (62, Lucas Vazquez), Casemiro, Toni Kroos - Gareth Bale, Karim Benzema (85, Alvaro Morata), Cristiano Ronaldo (79, Isco). KK