Trener Niemek wbił Polkom szpilkę. "Widzę wiele luk i słabości"
Jeśli grałyby statystyki i osiągnięcia, to reprezentacja Polski kobiet nie miałaby żadnych szans w dzisiejszym starciu z Niemkami na Euro 2025. Nasze rywalki i bez tego są zdecydowanym faworytem potyczki, a ich szkoleniowiec zapewnia, że wie, jak podejść zawodniczki Niny Patalon. - W polskiej drużynie widzę wiele luk i słabości – przyznaje Christian Wueck. Mecz Polska – Niemcy dziś o godz. 21.

To wielkie święto polskiej piłki kobiecej. Zawodniczki Niny Patalon po 51 latach w końcu awansowały na mistrzostwa Europy i dziś zaliczą na nich debiut. Na starcie dostały jednak zadanie o najwyższej skali trudności, bo zmierzą się z Niemkami.
Nasze zachodnie sąsiadki to wicemistrzynie Europy, a ten wynik w kraju przyjęto jak... porażkę. Nie mogło być inaczej, skoro Niemki na koncie mają już osiem mistrzostw Europy, podczas gdy rozegrano 13 edycji tego turnieju, czyli częściej Euro wygrywały, niż kończyły na innym miejscu.
Na poprzednim turnieju Niemki przegrały finał z Angielkami, a pięć lat wcześniej - z Dunkami. W historii mistrzostw Europy nie zdarzyło się jednak jeszcze, żeby Niemki nie wygrały któregoś z trzech turniejów z rzędu, więc liczą, że w Szwajcarii także wrócą na mistrzowską ścieżkę.
Przy takich osiągnięciach historia polskiej piłki nożnej kobiecej wypada więc bardzo blado.
- Ważne, żeby zacząć fazę grupową od zwycięstwa, dać z siebie wszystko i grać z pełnym zaangażowaniem. Ale każdy z uczestników Euro ma szanse na awans do ćwierćfinału - podkreśla Christian Wueck.
Euro 2025. Trener Niemek wskazuje słabe strony Polek
Selekcjoner Niemek przed meczem z szacunkiem wypowiadał się o drużynie Niny Patalon, a największą uwagę zwracał na Ewę Pajor ("odgrywa w zespole szczególną rolę, musimy na nią uważać"). Wueck nie zakłamywał jednak rzeczywistości i z jego wypowiedzi dało się wywnioskować, że Niemki są i czują się faworytkami piątkowej potyczki. Szkoleniowiec dał też jasno do zrozumienia, że Polki w grze mają sporo deficytów.
Moje zawodniczki przygotowujemy do meczu w taki sposób, że wskazujemy im słabe strony przeciwnika i mówimy, jak je wykorzystać. W polskiej drużynie widzę wiele luk i słabości, które stworzą nam wiele możliwości
Mecz Polska - Niemcy dziś w Sankt Gallen o godz. 21. W drugim spotkaniu grupy C o godz. 18 Szwedki zmierzą się z Dunkami. Do ćwierćfinału awansują po dwa najlepsze zespoły z każdej grupy.
Z Sankt Gallen Piotr Jawor


