Polki zaskoczyły na Euro 2025. Kapitalny wynik
Gdyby punkty przyznawać za wysiłek włożony w mecz, to po pierwszej kolejce fazy grupowej Polki byłyby w czołówce. Pod względem przebiegniętych kilometrów zawodniczki Niny Patalon zajmują trzecie miejsce, ale zła wiadomość jest taka, że ich najbliższe rywalki biegają jeszcze więcej. - Spokojnie, na mecz ze Szwedkami zdążymy się zregenerować i znów damy z siebie 100 proc. - zapewnia kapitan Ewa Pajor.

Przebiegnięte kilometry to ulubiona pozycja w statystykach dla tych, którzy sprawdzają zaangażowanie danego zespołu. W meczu z Niemkami było pewne, że jeśli Polki pod tym względem odpuszczą, to tak jakby przegrały spotkanie walkowerem.
- Pierwsze skojarzenie, jakie mam z Niemkami, to fizyczność - przyznała przed meczem obrończyni Paulina Dudek.
Polki dotrzymywały jednak kroku wicemistrzyniom Europy, a nawet przebiegły od nich więcej. Po meczu licznik naszych zawodniczek zatrzymał się na 116.1 km, a Niemek na 115.8.
Czułam się bardzo dobrze pod względem kondycyjnym. Może końcówka była trudniejsza, ale kibice i atmosfera nas niosły. Nie było czasu na to, żeby powiedzieć sobie, że już nie mogę – przyznała po meczu pomocniczka Adriana Achcińska.
Pomocniczka Ewelina Kamczyk: - Mecz z Niemkami fizycznie dużo nas kosztował. Każda z nas oddała serducho i wszystko co mogła. Walczyłyśmy o każdą piłkę, ale Niemki po meczu tez schodziły zmęczone.
Okazuje się, że Polki pod względem przygotowania spisały się świetnie nie tylko na tle Niemek, ale też wszystkich zespołów występujących na mistrzostwach Europy. W tej statystyce zawodniczki Niny Patalon zajęły trzecie miejsce, a więcej wybiegały tylko... Dunki (117.1 km) oraz Szwedki (116.3 km), czyli rywalki naszych zawodniczek w grupie C.
Co ciekawe, meczem rozgrywanym na najmniejszej intensywności było spotkanie Hiszpania - Portugalia (5:0), w którym Hiszpanki zaprezentowały się kapitalnie i stały się głównymi faworytkami do mistrzostwa Europy. W tym meczu przebiegły jednak 104.4 km, a rywalki 102.7 km.
Euro 2025. Polki przygotowują się do meczu ze Szwecją
Po meczu z Niemkami zawodniczki Niny Patalon mają cztery dni na regenerację. Wszystkie zapewniają, że to wystarczająco dużo, by odpocząć. Zresztą Polki nie mają wyjścia, bo we wtorek znów czeka je bieganie ze Szwedkami, które na pewno będą prowadziły grę.
- Mamy dużo czasu i niesamowite warunki do regeneracji. Jest wszystko, żebyśmy na kolejny mecz były gotowe i znów dały z siebie 100 proc. - zapewnia Pajor.
Mecz Polska - Szwecja we wtorek o godz. 21.
Ze Szwajcarii Piotr Jawor


