Hiszpanie przez turniej Euro 2024 idą jak burza, a przez wielu dziennikarzy i kibiców są już od pewnego czasu upatrywani w roli murowanego faworyta do sięgnięcia po triumf w rozgrywkach. "La Furia Roja" gra bowiem efektownie i skutecznie, czego przykład dała w półfinałowej potyczce z Francją. Wprawdzie to "Trójkolorowi" wyszli na prowadzenie w 8. minucie po tym, jak Randal Kolo Muani wykończył precyzyjnym strzałem głową dośrodkowanie Kyliana Mbappe, ale później to Hiszpanie doszli do głosu. Najpierw fenomenalnym golem popisał się Lamine Yamal, a cztery minuty później swoją drużynę na prowadzenie wyprowadził Dani Olmo. Na uwagę zasługuje szczególnie pierwsza bramka podopiecznych Luisa de la Fuente - nie dość, że piłkarz Barcelony popisał się efektownym uderzeniem z dystansu, to w wieku 16 lat i 352 dni został najmłodszym strzelcem gola w historii mistrzostw Europy. Na wyczyn Yamala zwróciły uwagę hiszpańskie media, zgodnie nazywając go bohaterem spotkania. We Francji są zgodni po porażce z Hiszpanią w półfinale Euro 2024. Media podkreślają jedno Euro 2024. Rekordowy wyczyn Hiszpanów. A mogą jeszcze śrubować wynik Gol genialnego nastolatka nie był jedynym historycznym wyczynem, jaki miał miejsce we wtorkowy wieczór w Monachium. Otóż, jak wyliczyli statystycy Opta Jose, Hiszpania została pierwszą drużyną w historii mistrzostw Europy, która wygrała sześć meczów w jednej edycji turnieju. Zespół prowadzony przez de la Fuente w fazie grupowej pokonał bowiem Chorwację, Włochy i Albanię, strzelając po drodze pięć goli i nie tracąc żadnego, w 1/8 finału rozbił Gruzję, a w ćwierćfinale po dogrywce wyeliminował Niemców. Szósty mecz "La Furia Roja" wygrała w półfinale, a już za kilka dni stanie przed szansą na wyśrubowanie tego wyczynu, ponieważ 14 lipca w Berlinie rozegra finał Euro 2024. Rywala pozna już w środę, kiedy to w półfinale zmierzą się Anglicy i Holendrzy. Skandal tuż po meczu. Koszmarne sceny. Gwiazdor aż skrzywił się z bólu