Reprezentacja Hiszpanii już po fazie grupowej wyrosła na poważnego faworyta do wygrania Euro 2024, a w fazie pucharowej potwierdza, że nie były do przewidywania na wyrost. "La Furia Roja" najpierw w 1/8 rozbiła Gruzinów, później po dogrywce wyeliminowała Niemców, z kolei w półfinale poradziła sobie z Francuzami. Bohaterem starcia z "Trójkolorowymi" został Lamine Yamal, który w pierwszej połowie popisał się pięknym golem z dystansu, stając się jednocześnie najmłodszym strzelcem bramki w historii mistrzostw Europy. Po spotkaniu całkowicie zasłużenie odebrał statuetkę dla MVP półfinału. Piłkarzem FC Barcelona zachwycają się nie tylko kibice, ale też dziennikarze, a hiszpańskie media po półfinale szeroko rozpisują się na temat utalentowanego nastolatka. "Lamine Yamal wyprowadza mata przeciwko Francji, a Hiszpania jest w finale" - pisze "Mundo Deportivo". We Francji są zgodni po porażce z Hiszpanią w półfinale Euro 2024. Media podkreślają jedno Euro 2024. Lamine Yamal błysnął, trener Hiszpanów studzi nastroje Temat zawodnika, który 13 lipca, a więc dzień przed finałem Euro 2024, skończy 17 lat, został poruszony także podczas konferencji prasowej z udziałem Luisa de la Fuente. Selekcjoner Hiszpanów szybko jednak uciął temat i wyraźnie chciał ostudzić nastroje wokół swojego piłkarza. "To, co robi Lamine, świadczy o tym, że może osiągnąć w tym sporcie coś wielkiego, ale zachowajmy rozsądek. Nie możemy pozwolić mu bujać w obłokach, musimy pomóc mu rozwijać się w najlepszy możliwy sposób. Liczy się spokój" - powiedział cytowany przez PAP. I posłużył się barwnym porównaniem. Trener "La Furia Roja" docenił postawę całego zespołu przekonując, że stać go na jeszcze więcej. "Wierzę w tę grupę piłkarzy. Zawsze pracują dla wspólnego dobra. Ten zespół jest nienasycony, jestem dumny, że mogę go prowadzić" - dodał. Skandal tuż po meczu. Koszmarne sceny. Gwiazdor aż skrzywił się z bólu