Duża była nadzieja w narodzie, że to Szymon Marciniak dostąpi kolejnego w swojej bogatej karierze zaszczytu. Tak bowiem należy odbierać wszelkie nominacje, które dotyczą najwyższych rangą meczów. A Polak od dłuższego czasu ma bardzo wysokie notowania w UEFA, a także w FIFA, czego efektem wspomniane na wstępie dwa najwyższe rangą wyróżnienia. Francois Letexier oddalił zarzuty. "Bez złych intencji, źle mnie zrozumiał" Ostatecznie Euro 2024 zakończy się dla arbitra z Płocka z dwoma meczami na koncie. Wprawdzie Polak będzie tym "czwartym", czyli sędzią technicznym, ale cały splendor spłynął na Francuza Francoisa Letexiera. To właśnie ten 35-letni arbiter będzie głównym arbitrem meczu finałowego Hiszpania - Anglia, który już w najbliższą niedzielę 14 lipca odbędzie się w Berlinie. Zbigniew Boniek wiedział, co w trawie piszczy... Decyzja Unii Europejskich Związków Piłkarskich oznacza, że Letexier, arbiter międzynarodowy od 2017 roku, będzie miał swój mecz życia. Ogółem będzie to jego czwarty występ na trwających mistrzostwach, po dwóch w meczach grupowych oraz starciu w 1/8 finału, gdy Hiszpania rozbiła 4:1 Gruzję. Angielskie media od razu wzięły na radar francuskiego rozjemcę, a konkretnie uczynił to dailymail.co.uk, przywołując z nieodległej przeszłości wydarzenie, które ma przypomnieć rzekomą niestosowność zachowania ze strony arbitra. A konkretnie "niestosowny komentarz", o czym mowa jest już w tytule, zapowiadającym nominację dla sędziego. Wydarzenia, o których mowa, rozegrały się w grudniu ubiegłego roku przy okazji meczu Reims z Lens w Ligue 1. I miały dwóch bohaterów. Jednym z nich był rzeczony Francois Letexier, a drugim ówczesny trener Stade de Reims, Belg Will Still. I to właśnie szkoleniowiec miał oskarżyć Francuza o "niestosowne komentarze" na temat potencjalnego transferu tego menedżera do Sunderlandu. Otóż Still miał być przymierzany do objęcia ekipy "Czarnych Kotów" w Premier League, z czego ostatecznie nic nie wyszło. Niemniej, jak relacjonuje dziennik, gdy do uszu Letexiera doszły słowa menedżera, nieprzychylne dla jego sposobu sędziowania, arbiter miał odpowiedzieć: "Nie martw się, (sędziowanie - przyp.) będzie lepsze w Anglii" - obciążał go Still, dodając że uznał to za zabawne, choć wcale nie było mu do śmiechu. Dodał jednak, że choć nie wydało mu się to odpowiednie, zbagatelizował tę historię. Warto dodać, że w takiej roli, jak w niedzielę Marciniak, Letexier wystąpił choćby w tym roku przy okazji finału Ligi Mistrzów, w którym Borussia Dortmund starła się na Wembley z Realem Madryt. Asystentami Letexiera w meczu o złoto mianowani zostali jego rodacy Cyril Mugnier i Mehdi Rahmouni. Poza Marciniakiem, w obsadzie (rola rezerwowego asystenta) jest Tomasz Listkiewicz.