Partner merytoryczny: Eleven Sports

Szalony mecz w bazie Polaków. Przyszedł sam Probierz. "Może kogoś dowoła"

W środę Polski Związek Piłki Nożnej zorganizował nie lada gratkę dla obecnych w Hanowerze dziennikarzy. Był nią specjalny mecz, w którym zagrali ze sobą pracownicy federacji oraz przedstawiciele mediów. Spotkanie rozegrano na jednym z boisk kompleksu 96 Akademie, gdzie na co dzień trenuje reprezentacja Polski. Na murawie nie zabrakło dobrej zabawy, ale i wielkich emocji. Ostatecznie górą był PZPN.

Selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz oraz dziennikarze Interii - Tomasz Brożek i Wojciech Górski podczas meczu z drużyną PZPN
Selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz oraz dziennikarze Interii - Tomasz Brożek i Wojciech Górski podczas meczu z drużyną PZPN/Marcel van Dorst / NurPhoto / NurPhoto via AFP / Interia.pl/AFP

Polscy dziennikarze rozpoczęli mecz jak z nut i szybko objęli prowadzenie 2:0. Udział w kapitalnym otwarciu spotkania mieli reprezentanci Interii - Tomasz Brożek i Wojciech Górski, którzy robili, co mogli, by zapobiec utracie goli, a także sami starali się napędzać kolejne ataki.

Na dłuższą metę ekipie medialnej trudno było jednak sprostać jakości prezentowanej przez drużynę Polskiego Związku Piłki Nożnej, w której brylowali między innymi trener Sebastian Mila czy dyrektor sportowy naszej federacji - Marcin Dorna.

Mecz polscy dziennikarze kontra PZPN podczas Euro 2024. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Euro 2024. Polski Związek Piłki Nożnej rozegrał mecz z dziennikarzami

Co ciekawe, mecz zainteresował... samego selekcjonera reprezentacji Polski - Michała Probierza, który swoim czujnym okiem śledził zmagania zza linii bocznej, podobnie jak prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej - Cezary Kulesza, który aż tryskał dobrym humorem. Dziennikarze mogli natomiast liczyć na wskazówki Artura Wichniarka, który wcielał się w rolę trenera.

Trener Michał Probierz kręcił się gdzieś dookoła, ale nie pomagał nam. Miał pewnie w głowie już tematy związane z meczem z Austrią. Wspierał nas duchowo, dobrym słowem. Miał dziś grę we "wkrętki" z Jakubem Piotrowski, więc cały czas coś się dzieje

~ żartował po meczu z rozmowie z Interią sekretarz generalny Polskiego Związku Piłki Nożnej - Łukasz Wachowski

Jego dobry nastrój nie był przypadkiem. Sam bowiem także walczył na sztucznej murawie w Hanowerze, a Polski Związek Piłki Nożnej wygrał 8:4. Decydujące mogło okazać się... doświadczenie z reprezentacyjnych boisk.

- Nie było problemu, żeby namówić kogoś na grę. Wszyscy bardzo chętnie wzięli udział. Mieliśmy 60 spotkań w reprezentacji Polski na boisku - śmiał się rzecznik reprezentacji Polski - Emil Kopański.

Prezes Cezary Kulesza i trener Michał Probierz obserwowali mecz, więc może kogoś z dziennikarzy powoła

~ dodał, śmiejąc się

Mimo porażki dziennikarzy i oni mogli się jednak uśmiechnąć. Nie dość, że miło spędzili czas, mierząc się z wymagającym rywalem, to jeszcze - mówiąc z przymrużeniem oka - nikt nie będzie mógł im teraz zarzucić, że nigdy nie grali w piłkę.

Z Hanoweru - Tomasz Brożek oraz Wojciech Górski

Tomasz Brożek mija Sebastiana Milę/Paweł Skraba/Super Express/
Wojciech Górski powstrzymuje sekretarza generalnego Łukasza Wachowskiego/Paweł Skraba/Super Express/
Mecz PZPN kontra dziennikarze w bazie Polaków w Hanowerze/
Michał Probierz, selekcjoner reprezentacji Polski/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem