Środa przyniosła trzy bardzo interesujące spotkania na Euro 2024, natomiast mimo wszystko za najbardziej emocjonujące można będzie raczej uznać starcie Chorwacji z Albanią, podczas którego druga z wymienionych drużyn wydarła sobie remis po golu w 95. minucie. Z potyczką tą wiąże się jednak dosyć przykre zachowanie pseudokibiców obu kadr, którzy mieli momentami śpiewać "Zabić Serba!" na trybunach. Takie zachowanie związane jest oczywiście z wiadomymi zaszłościami historycznymi między tymi nacjami, natomiast nie jest to w żaden sposób usprawiedliwiające. Serbski ZPN już zadeklarował, w twardym stylu, że nie zostawi tej sprawy samej w sobie. Media: Jest decyzja ws. Lewandowskiego. Wiadomo, co z meczem z Austrią Euro 2024. Serbia wycofa się z turnieju? Duży nacisk na UEFA Sekretarz generalny federacji, Jovan Surbatović, w rozmowie z serbskim nadawcą publicznym RTS zapowiedział, że organizacja będzie żądać ukarania Chorwatów i Albańczyków. O sprawie rozpisują się też brytyjskie media, takie jak "Daily Telegraph" (notabene - dla Anglików Serbowie to rywale grupowi). "Nie chcemy bawić się w coś takiego, ale jeśli UEFA ich nie ukarze, to rozważymy sposób, w jaki dalej postąpić" - dodał działacz. To oczywiście dość stanowcza deklaracja, natomiast wycofanie się "Orłów" mimo wszystko wydaje się skrajnie nieprawdopodobne. Po pierwsze dlatego, że UEFA nie ma powodów, by przymykać tu oko, a po drugie dlatego, że przedwczesny powrót zespołu do Belgradu oznaczałby zapewne nie tylko straty finansowe, ale i falę niezadowolenia społecznego. Mimo wszystko sytuacja na pewno jest godna śledzenia. Warto nadmienić, że Serbia sama jest jednocześnie obiektem śledztw ze strony UEFA - podczas jej niedawnych zmagań z ekipą angielską pseudofani mieli nie tylko wydawać małpie odgłosy, co było rasistowską złośliwością względem czarnoskórych zawodników "Trzech Lwów", ale też wywiesić transparent z politycznymi hasłami dotyczącymi Kosowa. Do tego dochodzi jeszcze rzucanie przedmiotów na murawę... Kluczowe wieści dla Polaków, wystarczy jeden krok. Scenariusz marzeń na Euro 2024 Euro 2024. Mecz Słowenia - Serbia już w czwartkowe popołudnie Tymczasem drugi mecz reprezentacji Serbii na Euro 2024 został zaplanowany na... godz. 15.00 20 czerwca, a mowa tu o spotkaniu ze Słowenią. Bojkot - jeśli mimo wszystko się wydarzy - obejmie zatem najprawdopodobniej dopiero ostatnie grupowe starcie podopiecznych Dragana Stojkovicia - z Danią. Zobacz też nasz raport specjalny i bądź na bieżąco: Euro 2024.