Reprezentacja Anglii w niedzielę stanie przed szansą na sięgnięcie po pierwsze mistrzostwo Europy w swojej historii. Podopieczni selekcjonera Garetha Southgate'a z pewnością muszą uważać na Lamine'a Yamala i Nico Williamsa. Wayne Rooney twierdzi, że w obu widzi zadatki na gwiazdy wielkiego formatu. Przed nami finał Euro 2024. Olśniewająca Hiszpania kontra rozczarowująca Anglia Niedzielny finał zapowiada się pasjonująco. Zmierzą się w nim dwie europejskie potęgi, przy czym ich drogi na Olympiastadion zdecydowanie się od siebie różniły. Reprezentacja Hiszpanii jechała na Euro 2024 jako wielka niewiadoma. Nawet na Półwyspie Iberyjskim mało który ekspert wierzył choćby w powtórzenie sukcesu sprzed trzech lat, gdy "La Roja" odpadła dopiero w półfinale. A jednak Luis de la Fuente złożył w Niemczech maszynę do wygrywania. Hiszpanie wygrali wszystkie sześć spotkań (przeciwko Niemcom potrzebowali do tego dogrywki), prezentując miły dla oka, ofensywny futbol. Mówimy o najskuteczniejszej drużynie turnieju, bo strzeliła łącznie aż 13 bramek, tracąc zaledwie trzy. Po drodze "La Roja" wypunktowała choćby świetnie prezentujących się gospodarzy czy uznawanych za jednego z faworytów Euro 2024 Francuzów. Innym kandydatem do złota przed startem mistrzostw była reprezentacja Anglii. Jak się okazało, eksperci mieli rację, bo Gareth Southgate wprowadził "Synów Albionu" do drugiego finału czempionatu kontynentalnego z rzędu. Faktem pozostaje jednak to, że aż do ćwierćfinału oglądanie gry Anglików było raczej przykrą koniecznością, niż frajdą. Tylko szczęśliwemu zakończeniu równoległego spotkania udało im się zająć pierwsze miejsce w swojej grupie. Następnie przyszły męczarnie ze Słowacją i Szwajcarią, choć przeciwko Helwetom wyspiarzom udało się przełamać klątwę rzutów karnych. Ten triumf musiał uwolnić mentalnie piłkarzy, bo w półfinale z Holandią prezentowali się już długimi fragmentami znacznie lepiej. Tym razem udało im się uniknąć dogrywki i odesłali Holendrów do domu (2:1), meldując się w finale. Rooney: Yamal i Williams przypominają mnie i Cristiano Ronaldo Wayne Rooney może sporo powiedzieć o rywalizacji w mistrzostwach Europy. Ostatecznie wziął udział w trzech edycjach, przy czym na Euro 2004 miał zaledwie 18 lat. Drugi najlepszy strzelec w historii reprezentacji Anglii podzielił się swoimi przemyśleniami na temat gwiazdorskiego duetu najbliższego przeciwnika "Synów Albionu". Później rozwinął swoje porównanie. "Yamal będzie przepełniony pewnością siebie po swoim golu przeciwko Francji. To tak, jak ja na Euro 2004: byłem nastolatkiem, który świetnie się bawił. A Williams przypomina mi Ronaldo, to duży chłopak, po przejęciu piłki czasem stara się zbyt mocno, ale zazwyczaj podejmuje dobre decyzje. Przez to stwarza ogromne zagrożenie w pojedynkach i strzela gole" - ostrzegł młodszych kolegów legendarny napastnik. Początek wielkiego finału na Olympiastadion w Belinie już w niedzielę o godzinie 21:00. Zapraszamy na relację na żywo, do której link znajduje się poniżej.