W ostatnich latach technologia mocno weszła do świata futbolu. Największą reformą zdecydowanie było wprowadzenie VAR - kibice powoli zapominają już o czasach, gdy arbiter podejmował decyzję, już kilka chwil później miliony widzów na całym świecie wiedziały dzięki powtórkom telewizyjnym, że była ona błędna, ale gra toczyła się dalej, a sędzia nie mógł już wrócić do tego, co nastąpiło i poprawić swojej omyłki. Piłkarskie władze mają zamiar w coraz większym stopniu korzystać także z mikroczipów znajdujących w piłkach. Na mundialu w Katarze nowinka była już dość mocno rozwinięta technologicznie - wewnątrz futbolówki był m.in. czujnik ruchu. Skomplikowane i zaawansowane rozwiązania pozwalały wysyłać powiadomienia w momencie, gdy piłkarz znajdował się na spalonym. Jan Tomaszewski nokautuje PZPN. Mówi o braku szacunku do samych siebie Nowa piłka wykryje zagrania ręką Obecnie wszystko wskazuje na to, że dotychczasowa wersja, i tak już korzystająca z wielu danych, zostanie znacząco rozwinięta. Podczas przyszłorocznych mistrzostw Europy na piłkarzy będą czekały jeszcze nowsze piłki. Tym razem futbolówka pomoże arbitrom także przy spornych sytuacjach dotyczących zagrań ręką. Jak to ma działać? Angielskie media informują, że połączenie możliwości, jakie będzie dawała piłka Fussballiebe, z systemem wykrywania kończyn, ma pozwolić jasno ustalić, czy do zagrania ręką doszło, czy też nie. Nie znaczy to jednak, że technologia całkowicie wyręczy sędziów - finalna decyzja dotycząca właściwego zinterpretowania danego przypadku i ustalenia, czy zagranie ręką miało charakter intencjonalny, czy też było zupełnie przypadkowe i nie miało wpływu na przebieg gry, w dalszym ciągu będzie należało do arbitra. Piłka Fussballiebe ma mieć więcej atutów - jest reklamowana jako futbolówka wyjątkowo dobrze reagująca na dane zagranie - jeśli piłkarz zagra precyzyjnie, ma być spokojny, że piłka faktycznie trafi tam, gdzie miała trafić. Katastrofa FC Barcelona. Kapitana czeka długa przerwa