"Biało-Czerwoni" zaliczyli słodko-gorzkie otwarcie Euro 2024. Z jednej strony postawili się mocnym Holendrom i to bez Roberta Lewandowskiego w składzie. Z drugiej jednak przegrana w ładnym stylu nie dała choćby punktu do tabeli. A szkoda, bo urwanie "oczek" faworytom było naprawdę blisko. Polacy przez chwilę nawet prowadzili po tym jak dośrodkowanie Piotra Zielińskiego z rzutu rożnego wykorzystał Adam Buksa. "Pomarańczowi" niestety szybko doprowadzili do remisu. Pod koniec do siatki trafił Wouta Weghorst. 31-latek wpisał się na listę strzelców zaledwie kilkadziesiąt sekund po wejściu na boisko. Michał Probierz zrobił prawdziwą furorę. Kibice byli pod wrażeniem Po ostatnim gwizdku fani w pomarańczowych koszulkach bardzo chwalili decyzję Ronalda Koemana za wpuszczenie gracza Hoffenheim w decydującym momencie starcia. Głośno było też o naszym selekcjonerze i to nie tylko w kontekście stricte sportowym. Michał Probierz zachwycił jeszcze przed odegraniem hymnów narodowych, gdy świat obiegły zdjęcia elegancko ubranego 51-latka. Trener pochodzący z Bytomia zrobił wrażenie nie tylko w polskich mediach. Lothar Matthaeus wyszydzany. Niemiłe komentarze w kierunku legendy W Niemczech z kolei głośno jest o tym jak ubiera się jedna z największych legend tamtejszej piłki. Chodzi o Lothara Matthaeusa. Zdobywca Złotej Piłki 1990 dzieli się fachowymi analizami podczas turnieju. Opinia publiczna skupia się jednak bardziej na wyglądzie wielokrotnego reprezentanta kraju. Nie brakuje przykrych wręcz opinii. Kilka z nich zacytował "The Sun". "Zaintrygowała mnie jego garderoba podczas Euro 2024. Poprzedniego dnia miał na sobie dokładnie ten sam strój, ale w białym kolorze. Wyglądał jak kosmonauta po służbie" - wypalił Sam Wallace. "Wygląda jak nadmuchany balon" - wtórował mu jeden z kibiców. Do 63-latka pewnie prędzej czy później dotrą te lub podobne komentarze. Czy go zmartwią? Ciężko powiedzieć. Na pewno Lothar Matthaeus ma powody do radości spowodowane dobrą grą "Die Mannschaft". Gospodarze po rozbiciu Szkocji, w środę 19 czerwca o godzinie 18:00 zmierzą się z Węgrami. Inny wynik niż triumf Niemców będzie ogromną sensacją. Tekstowa relacja live na Interia Sport.