Partner merytoryczny: Eleven Sports

Potężna awantura po przegranym Euro. Gwiazdy chcą wyrzucić selekcjonera

Czterej piłkarze reprezentacji Serbii zapowiedzieli, że nie zamierzają kontynuować gry w drużynie narodowej, jeśli na stanowisku selekcjonera pozostanie Dragan Stojković. Grupę buntowników tworzą Predrag Rajković, Sergej Milinković-Savić, Aleksandar Mitrović i Duszan Tadić. Postawione przez nich ultimatum to efekt fatalnej postawy zespołu w finałach Euro 2024. Z turniejem pożegnali się już po fazie zasadniczej, zajmując ostatnie miejsce w grupie C.

Duszan Tadić, kapitan reprezentacji Serbii
Duszan Tadić, kapitan reprezentacji Serbii /AFP

Dragan Stojković pełni funkcję selekcjonera reprezentacji Serbii od wiosny 2021 roku. Jego kontrakt z krajową federacją zachowuje ważność jeszcze przez dwa lata. Wiele wskazuje jednak na to, że z realizacją umowy może być poważny kłopot. 

Jak informuje serwis inforemer.rs, w serbskiej kadrze doszło do otwartego buntu. Czterej czołowi piłkarze drużyny narodowej zapowiedzieli, że nie założą ponownie reprezentacyjnej koszulki, jeśli na stanowisku selekcjonera pozostanie Stojković. Grupę buntowników tworzą Predrag RajkovićSergej Milinković-SavićAleksandar Mitrović i Duszan Tadić

Gwiazdy serbskiej kadry stawiają ultimatum: Dragan Stojković musi odejść

Rozłam to efekt nie tylko fatalnych relacji między 59-letnim trenerem a zawodnikami, ale również frustracji po bardzo słabym występie w finałach Euro 2024. Serbowie przegrali z Anglią (0:1), by potem zremisować ze Słowenią (1:1, wyrównująca bramka w ostatniej akcji meczu) i Danią (0:0). W efekcie zajęli ostatnie miejsce w grupie i wrócili do domu.  

Jeszcze gorzej zaprezentowali się na ostatnim mundialu, który dla Stojkovicia był pierwszym wielkim turniejem w roli szefa kadry. W grupie rywalizowali wówczas z Brazylią, Szwajcarią i Kamerunem. Również zajęli ostatnie miejsce w grupie, tyle że z jednym punktem na koncie

Jak tym razem zakończy się klincz, o którym szeroko informują serbskie media? Szefowie serbskiej federacji mają nie lada kłopot. Jeszcze przed trwającymi ME z selekcjonerem pokłócił się Nemanja Radonjić i też zrezygnował z gry w kadrze. 

Piłkarze niechętnie wypowiadają się na ten temat. Wymowny pozostaje jednak komentarz Tadicia, na który pozwolił sobie jeszcze w Niemczech: - Najlepiej, żebym nic nie mówił, bo nikt nie rozumie, co chciałem powiedzieć. U nas niektóre rzeczy są trochę przekręcone. Nie sądzę, by należało mówić szczerze.

***

Zobacz także nasz raport specjalny i bądź na bieżąco: Euro 2024.

Najlepsza i najgorsza drużyna na EURO 2024/GRAMY DALEJ /INTERIA.TV
Serbów nie zobaczymy w fazie pucharowej Euro 2024/AFP
Aleksandar Mitrović, najskuteczniejszy strzelec w historii reprezentacji Serbii /AFP
Selekcjoner Dragan Stojković /AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem