Reprezentacja Niemiec, jak przystało na gospodarza turnieju radzi sobie na Euro 2024 znakomicie. Podopieczni Juliana Nagelsmanna bez najmniejszych problemów wyszli z pierwszego miejsca w grupie A, punkty gubiąc jedynie w rywalizacji ze Szwajcarią. Efektywna, a przy tym efektowna gra sprawiły, że obecnie obok reprezentacji Hiszpanii Niemcy wskazywani są jako główny faworyt do mistrzostwa. Spotkanie 1/8 finału z Duńczykami miało być dla Niemców jedynie formalnością. Dania nie wygrała żadnego meczu fazy grupowej, a do tego na triumf nad "Die Mannschaft" czekała od 2007 roku. I poczekać przyjdzie jej dłużej. Gospodarze mistrzostw Europy wygrali 2:0, choć wynik mógł wyglądać skrajnie inaczej, gdyby nie kontrowersyjne decyzje sędziego Michaela Olivera. Awans Niemców wywołał burzę. Problemem... prawidłowa decyzja sędziego Wiele pretensji pod adresem angielskiego arbitra miał selekcjoner reprezentacji Danii - Kasper Hjulmand. Poddał on pod wątpliwość decyzje sędziego, wskazując je jako główną przyczynę porażki swojej drużyny. Wpływu na końcowy rezultat jednak nie ma to żadnego. Niemcy mogli po końcowym gwizdku świętować, choć szerokie uśmiechy na twarzach kibiców i sztabu szkoleniowego szybko mogą zniknąć. Niepokój ws. stanu zdrowia Antonio Ruedigera. Stoper mocno kulał po meczu z Danią Z Niemiec płyną niepokojące wieści dotyczące jednego z największych bohaterów Niemców na Euro 2024 - Antonio Ruedigera. Stoper Realu Madryt pomimo samobójczego trafienia ze Szkocją rozgrywa świetny turniej, a za mecz z Danią otrzymał nagrodę dla MVP. Dziennikarze wychwycili jednak jedną bardzo niepokojącą rzecz. Z nieba do piekła w kilka minut. Duńczycy skupiają się na jednym graczu po porażce Starcie z Duńczykami kosztowało 31-latka wiele zdrowia, a obrazki po meczu sugerują, że obrońca mógł doznać urazu. Ruediger mocno utykał, a poruszanie się bez niczyjej pomocy sprawiało mu wielki problem. Utrata tak ważnego ogniwa na ćwierćfinał mistrzostw Europy byłoby poważnym ciosem dla Juliana Nagelsmanna. Selekcjoner nie darzy aż tak wielkim zaufaniem Nico Schlotterbecka, a tym bardziej Waldemara Antona, czy Robia Kocha. Jeden z najgorszych scenariuszów zakłada, że doszło do urazu kolana, a 31-latka czeka wielotygodniowa rehabilitacja. Taki pogląd podziela kilku niemieckich dziennikarzy. Jeszcze przed starciem z Danią mówiło się o pewnych dolegliwościach, z jakimi zmagał się były zawodnik Chelsea. Sztab szkoleniowy reprezentacji Niemiec nie wystosował na razie żadnego oficjalnego komunikatu w sprawie stanu zdrowia Antonio Ruedigera. Kibice z tym większym niepokojem wyczekują nowych wieści, bo w ćwierćfinale Niemcy zmierzą się ze zwycięzcą pary Hiszpania - Gruzja. "La Furia Roja" jest murowanym faworytem tego spotkania.