Niemcy byli zdecydowanym faworytem meczu ze Szkocją, ale zapewne mało kto spodziewał się, że spotkanie inaugurujące Euro 2024 będzie aż tak jednostronne. Gospodarze mistrzostw zdominowali rywali od pierwszych minut, nie pozwalali im na przeprowadzanie ataków, a sami regularnie zapędzali się w pole karne podopiecznych Steve'a Clarke'a. A to szybko przyniosło efekt. Wynik spotkania w 10. minucie otworzył Florian Wirtz, niespełna dziesięć minut później prowadzenie podwyższył Jamal Musiala, z kolei tuż przed przerwą rzut karny po faulu, za który czerwoną kartkę obejrzał Ryan Porteous, wykorzystał Kai Havertz. Grający w osłabieniu Szkoci po zmianie stron stracili jeszcze dwie bramki, których strzelcami byli Niclas Fullkrug i Emre Can, a sami odpowiedzieli tylko jednym trafieniem i to przy pomocy rywali, bo gola samobójczego strzelił Antonio Ruediger. Gospodarze Euro 2024 na tle słabo dysponowanego rywala wyglądali kapitalnie, a po meczu nie sposób wyróżnić tylko jednego piłkarza. Niemieckie media zresztą po spotkaniu skupiły się przede wszystkim na pochwałach dla całej drużyny dowodzonej przez Juliana Nagelsmanna. "Rozpędzona kadra Niemców rozbija Szkocję na początku Mistrzostw Europy. Wymarzony start w Mistrzostwach Europy zakończył się sukcesem; reprezentacja Niemiec utorowała drogę nowej letniej bajce z rekordowym widowiskiem" - komentował poczytny portal Sport.de. 19 minut i Niemcy przeszli do historii. Niebywały scenariusz na Euro 2024 Euro 2024. Niemcy gromią Szkocję, Toni Kroos bohaterem Po spotkaniu media szybko obiegła informacja o tym, czego w trakcie swojego występu dokonał Toni Kroos. Jak się okazało, pomocnik reprezentacji Niemiec, który po Euro 2024 kończy karierę, odnotował 99 proc. skuteczności podań - 101 ze 102 jego zagrań do trafiło do kolegów. Statystycy OptaJoe wyliczyli, że jest to najwyższy wskaźnik podań w meczu Euro od 1980 roku w przypadku zawodnika, który odnotował ponad 100 takich zagrań w meczu. Obok wyczynu gwiazdora obojętnie nie przeszli kibice oraz komentatorzy, a jego występ ocenili również polscy dziennikarze. "Masterclass" - ocenił Wojciech Górski z Interii. "Czy kogoś to dziwi? To jest po prostu Toni Kroos. Klasa sama w sobie" - mówił Dominik Guziak z Eleven Sports w programie Meczyki.pl. "Toni Kroos w trybie maszyny" - obrazowo stwierdził Jan Mazurek z Weszło. Dudy zamilkły w Monachium. Kibice Szkocji dojechali, piłkarze nie