Reprezentacja Niemiec do turnieju mistrzostw Europy na własnej ziemi podchodziła oczywiście w roli faworyta, choć jeszcze kilka miesięcy wcześniej niewielu było takich, którzy twierdzili, że drużyna prowadzona przez Juliana Nagelsmanna może po to trofeum sięgnąć. Wszystko zmieniło się wraz z ogłoszeniem, że do reprezentacji na prośbę selekcjonera wraca Toni Kroos. Ta zmiana sprawiła, że Niemcy zyskali lidera na boisku i poza nim, a wszyscy w kraju uwierzyli w misję Euro. To koniec, Toni Kroos zakończył karierę. Nie tak wyobrażał sobie ostatni mecz Początek turnieju był dla Niemców bardzo udany. Zaczęli bowiem od rozbicia Szkotów na otwarcie imprezy, a na zakończenie fazy grupowej przypieczętowali pierwsze miejsce w tabeli. W 1/8 finału bez większych kłopotów wyeliminowali Duńczyków, a w następnej fazie imprezy czekała już zachwycająca wszystkich Hiszpania. To spotkanie przez wielu ekspertów nazywane było przedwczesnym finałem i tak naprawdę bardzo trudno było się temu stwierdzeniu dziwić. Ostatecznie górą po dogrywce była Hiszpania. Niemcy w rozpaczy. Oberwało się sędziemu Niemcy po tym meczu zwracają szczególną uwagę na wydarzenia z końcówki pierwszej połowy dogrywki. Wówczas bowiem ich zdaniem reprezentacji prowadzonej przez Juliana Nagelsmanna należał się rzut karny za zagranie ręką Cucurelli. "Ekspert ARD Thomas Hitzlsperger: "Dla mnie to nie ma sensu. Powiedziałbym, że w dziewięciu na dziesięć przypadków zostaje przyznany rzut karny. Dlaczego niemiecka drużyna nie dostała karnego, pozostaje dla mnie tajemnicą" - czytamy w "Bildzie". Swoje trzy słowa w tym temacie dodał także legendarny Bastian Schweinsteiger. ""Trzeba to wyjaśnić. Oczywiście nie było to zagranie zamierzone. Ale ręka nie jest bezpośrednio przy ciele. Serce mi krwawi, gdy widzę coś takiego. Toni Kroos mogła otrzymać żółto-czerwoną kartkę dzisiaj mieliśmy szczęście, ale nie mieliśmy szczęścia w tej konkretnej decyzji" - uważa legendarny środkowy pomocnik, cytowany również przez "Bilda". Sędziowski skandal w hicie Euro. Anglik wypaczył wynik meczu Niemców z Hiszpanią? Nie mają wątpliwości "Po bohaterskiej walce letnia bajka niemieckiej drużyny narodowej w piłce nożnej dobiega tragicznego końca. Po zakończeniu straszliwego dramatu Julian Nagelsmann jako pierwszy się pozbierał. Trener reprezentacji przybił piątkę swoim załamanym zawodnikom, ściskając ich wszystkich, jednego po drugim: Toniego Kroosa, którego kariera na światowym poziomie dobiegła tak tragicznego końca, Antonio Rüdigera, Manuela Neuera. Nikt z nich nie mógł uwierzyć w to, co wydarzyło się w tym niesamowitym ćwierćfinale w Stuttgarcie" - to z kolei komentarz "Sport.de". "Ta dogrywka to był prawdziwy dramat: z bardzo gorzkim zakończeniem. Mógł być nawet rzut karny po zagraniu ręką Marca Cucurelli (106. minuta), ale angielski sędzia Anthony Taylor nie zdecydował się na to" - zakończono komentarz po tym meczu.