Reprezentacja Niemiec weszła w wielkim stylu w zmagania na Euro 2024 - turnieju, którego przecież ekipa "Die Mannschaft" jest gospodarzem. Podopieczni Juliana Nagelsmanna najpierw rozbili zupełnie Szkocję 5:1, a potem poradzili sobie też bez specjalnych problemów z Węgrami, nad którymi zatriumfowali 2:0. Przed trzecią kolejką gier na ME niemiecka ekipa była więc pewna awansu do fazy pucharowej, natomiast bez wątpienia chciała ona pokonać także Szwajcarię i skończyć rywalizację na tym etapie z kompletem punktów. Tymczasem niedzielne starcie z "Nati" w pierwszej połowie nie ułożyło się po myśli Gundogana i spółki. Festiwal nienawiści na Euro 2024, gracz ukarany. UEFA bezlitosna, to może być koniec Euro 2024, Szwajcaria - Niemcy: Gol otwierający wyniki "szyty" na centymetry Po pierwsze sędzia Daniele Orsato zadecydował o anulowaniu gola zdobytego przez Niemców w 17. minucie po interwencji VAR - Robert Andrich koniec końców nie mógł zostać dopisany do listy strzelców po tym, jak przed jego uderzeniem z dystansu faulu na jednym z rywali dopuścił się Jamal Musiala. Później sytuacja zespołu spod znaku czarnego orła jeszcze mocniej się skomplikowała - w 37. minucie do siatki trafił Dan Ndoye, dając Szwajcarii prowadzenie. Jak się potem okazało, "Czerwoni Krzyżowcy" byli dosłownie centymetry od spalonego, natomiast wszystko przebiegło prawidłowo: UEFA wprowadza zmiany na Euro 2024. Obejmą także mecz Polaków z Francją Euro 2024. W poniedziałek wielkie emocje w grupie B Jednocześnie z rozpoczęciem spotkania Szwajcarii i Niemiec wybrzmiał również pierwszy gwizdek w starciu Szkocji i Węgier. W poniedziałek zaś dojdzie do finalizacji walki o awans w grupie B - Albania zagra z Hiszpanią, a Chorwacja z Włochami. Euro 2024 potrwa do 14 lipca, kiedy to na Olympiastadion w Berlinie zostanie rozegrany wielki finał turnieju. Tytułu bronią wspomniani już Włosi, którzy trzy lata temu w meczu o złoto pokonali po serii rzutów karnych reprezentację Anglii. Zobacz też nasz raport specjalny i bądź na bieżąco: Euro 2024.