Reprezentacja Włoch w sobotnim meczu 1/8 finału mistrzostw Europy przegrała ze Szwajcarią 0:2. Zaprezentowała się jeszcze gorzej niż w fazie grupowej, a przecież wielu obawiało się o "Azzurrich" po tym, jak słabo grała przeciwko chociażby Albanii. Stadion Olimpijski w Berlinie, na którym 18 lat temu zdobywała mistrzostwo świata, tym razem nie wspomógł jej swoją magią, ale trudno liczyć na dobry wynik, gdy oddaje się tylko jeden celny strzał, a zawodnicy wyglądają na wyczerpanych. Szwajcarzy przeszli do ćwierćfinału - w którym zagrają z Anglią lub Słowacją - po bramkach Remo Freulera w 37. minucie i Rubena Vargasa w 46. Włoskie media nie zostawiły na piłkarzach Luciano Spalettiego suchej nitki. Włochy odpadają z Euro 2024, ostra krytyka w mediach. "Drużyna pozbawiona osobowości" "Włochy odpadają z mistrzostw Europy w najgorszym możliwym stylu. Po szczęśliwym przejściu grupy Spalletti miał nadzieję, że mecz ze Szwajcarią może być punktem zwrotnym. To był upadek fizyczny, taktyczny i mentalny. Azzurri nie rozumie nic z tego, co działo się na boisku. Będą padały uzasadnione pytania o przyszłość selekcjonera. Żenująca pierwsza połowa, zakończona wynikiem 10:1 w statystyce strzałów na korzyść naszych przeciwników. Druga połowa rozpoczęła się w najgorszy możliwy sposób. Drużyna była pozbawiona osobowości i niezdolna do reakcji" - grzmi "La Gazzetta dello Sport". Głos zabrał także Fabio Capello. Włoch prowadził w przeszłości Milan, Romę, Juventus, Real Madryt czy reprezentację Anglii. Gorzkie słowa padły także w "Tuttosporcie". "Przygoda reprezentacji na Euro kończy się w najgorszy możliwy sposób. Włochy, być może najbrzydsze w historii wielkich imprez, powolne i leniwe, dosłownie poddały się Szwajcarii od samego początku meczu. Auf Wiedersehen, aktualni mistrzowie. Pożegnanie nastąpiło na Olympiastadion, gdzie zupełnie inne Włochy wspięły się na szczyt świata, barwiąc berlińskie niebo na niebiesko. Tym razem jednak stadion w stolicy Niemiec jest sceną pożegnania jednej z najbrzydszych wydań tej kadry z ostatnich czasów. Włochy nie sprawiały wrażenia, że są na boisku" - czytamy. Ostrych określeń nie zabrakło także w serwisie Calciomercato.com. "Katastrofa Włoch, upokorzenie przez Szwajcarię. Drużyna Spalettiego nie tylko nie odpowiedziała na krytykę po fazie grupowej, ale także zagrała najgorszy mecz turnieju".