Reprezentacja Polski na mistrzostwa Europy w Niemczech jechała z bardzo negatywnym elektoratem wśród kibiców. Odbiór naszej kadry od kilkunastu miesięcy był bardzo negatywny. Wpływ na to miały zarówno wyniki, jak i sam styl gry Biało-Czerwonych oraz sprawy pozaboiskowe. Dopiero przyjście Michała Probierza za Fernando Santosa nieco uzdrowiło atmosferę, która panowała od zatrudnienia w roli selekcjonera naszej reprezentacji Czesława Michniewicza przed barażami do mundialu w Katarze. Robert Lewandowski z kadrą na Euro 2024, a tu wypłynęło takie prywatne zdjęcie od siostry. "Kiedy pytacie" Probierz miał jednak pełną świadomość, że odbudowanie społecznego zaufania do drużyny narodowej będzie należało do zadań bardzo trudnych. Pierwszy wyraźny krok kadra pod wodzą tego selekcjonera wykonała w marcu 2024 roku, gdy Biało-Czerwoni pokonali w meczach barażowych do mistrzostw Europy w Niemczech najpierw Estonię, a potem także Walię. Wraz z awansem na turniej jasne stało się, że teraz celem jest wrócić z Niemiec z podniesionymi głowami i dobrym stylem. Ziółkowski krytykuje kadrę Probierza. Mocne słowa W pierwszym meczu turnieju selekcjoner i jego piłkarze mieli jednak bardzo poważne wyzwanie przed sobą. Mierzyli się bowiem z Holandią, która oczywiście uznawana była za wielkiego faworyta do wygrania w tym meczu i być może nawet zmiażdżenia Polaków. Nic takiego się jednak nie wydarzyło, a momentami to Polska wydawała się nawet lepsza. Ostatecznie zadecydowały detale, które sprawiły, że Biało-Czerwoni przegrali pierwszy mecz na tym turnieju 1:2, ale pozostawili po sobie bardzo pozytywne wrażenie. Wpadka Rumunów tuż przed meczem. Gdy się zorientowali, co zrobili, zamilkli Jak się jednak okazuje, nie wszyscy są zadowoleni z "pięknej porażki". W gronie tych, którzy po tym meczu narzekają, znalazł się Szymon Ziółkowski. "Wszystkim zachwyconym wczorajszym meczem polskiej reprezentacji chciałbym przypomnieć, że w sporcie liczy się zwycięstwo, a nie nawet najpiękniejsza porażka. Life is brutal! W sporcie liczy się wynik, to niestety brutalne! W życiu, co innego, tu mówimy o wyniku sportowym" - napisał na swoim Twitterze były mistrz olimpijski. W komentarzach w obronie reprezentacji stanęła multimedalistka olimpijska - Agnieszka Kobus Zawojska. "Z jednej strony tak. A z drugiej pamiętam jak kiedyś Kajetan Broniewski mi powiedział "nawet jak przegrywasz zrób wszystko, aby przegrać jak najmniej i rywal cię zapamiętał" trafiło to do mnie. Mam wrażenie, że można przegrać i przegrać" - napisała Zawojska. Na co Ziółkowski odpowiedział stanowczym "W tabeli nie widać!". Kadra Probierza będzie miała jeszcze przynajmniej dwie okazje, aby udowodnić, że wyniki tej drużyny mogą iść w parze ze stylem, choć rywale gorsi od Holandii nie będą. Najpierw Biało-Czerwoni zagrają z Austrią, a na zakończenie fazy grupowej zmierzą się z Francją. Wciąż możliwe jest wyjście z grupy. W kontekście osiągnięcia tego celu kluczowym wydaje się pojedynek z Austriakami. Ten zaplanowany jest na piątek 21 czerwca. Pierwszy gwizdek o godzinie 18:00. Relacja tekstowa na żywo na Sport.Interia.pl. *** Zobacz także nasz raport specjalny i bądź na bieżąco: Euro 2024