Przez ostatnie kilkanaście miesięcy Szymon Marciniak notował fantastyczną passę. To jemu powierzano arbitraż w najważniejszych spotkaniach w Europie i na świecie. Zyskał ogromną popularność i stał się postacią na wskroś rozpoznawalną. W minioną środę nastąpił jednak zgrzyt. Marciniak nie uznał bramki Bayernowi Monachium, odgwizdując ofsajd w kluczowym momencie meczu z Realem Madryt na Santiago Bernabeu. Wskutek jego decyzji do finału Ligi Mistrzów awansowali "Królewscy". Gorąco wokół Szymona Marciniaka, a tu takie słowa. UEFA może zaskoczyć ws. Polaka Marciniak w meczu otwarcia Euro 2024? To się nie uda. Szanse "bliskie zeru" Był spalony w Madrycie czy jednak nie? Sytuacja jest trudna do jednoznacznej oceny. VAR w tej sytuacji nie mógł pomóc, ponieważ akcja została przerwana, zanim piłka znalazła się w bramce. I właśnie z tego powodu w Marciniaka uderzyła niespotykana wcześniej w jego karierze fala hejtu. Głównie z Niemiec, choć nie tylko. Z każdym dniem powierzenie arbitrowi z Płocka meczu otwarcia Euro 2024 - na co się zanosiło - wydaje się coraz mniej prawdopodobne. Rafał Rostkowski uważa, że w tej chwili szanse na realizację prognozowanego wcześniej scenariusza są "bliskie zeru". Kontrowersja w Lidze Mistrzów, ale Marciniak poprowadzi hitowe starcie "UEFA, która jest organizacją sportowo-biznesowo-polityczną, z reguły przygotowuje obsadę sędziowską w taki sposób, aby unikać sytuacji niepożądanych: potencjalnie konfliktowych, kryzysowych, politycznie niestosownych. Dba o sędziów i ich bezpieczeństwo, starając się nie stawiać ich w sytuacji niepotrzebnego ryzyka" - tłumaczy Rostkowski w serwisie sport.tvp.pl. I dodaje, że podobną zapobiegliwość europejska centrala wykazywała już wcześniej. "Gdy w 2012 roku na turniej w Polsce i Ukrainie UEFA powołała między innymi Howarda Webba, dla zorientowanych w kwestiach sędziowskich od początku było jasne, że UEFA nie wyznaczy go ani na mecz Polska - Grecja na otwarcie Euro 2012 ani na żaden inny pojedynek biało-czerwonych. Dlaczego? Ze względu na reakcje polskich kibiców, którzy po spotkaniu Austria - Polska w czasie Euro 2008 roku grozili Webbowi śmiercią" - przypomina ekspert TVP Sport. W meczu otwarcia tegorocznych ME, zaplanowanym na 14 czerwca w Monachium, Niemcy zmierzą się ze Szkocją.