Mocno rozczarowany z powodu czwartkowej decyzji UEFA mógł czuć się Szymon Marciniak. Polak uchodził w oczach wielu ekspertów za faworyta do poprowadzenia finału Euro 2024 pomiędzy Hiszpanią i Anglią. Zdecydowano jednak inaczej. Nie Polak, ale Francuz Francois Letexier został wybrany na rozjemcę starcia o mistrzostwo Europy. Polak znalazł się w obsadzie sędziowskiej, ale "tylko" jako arbiter techniczny. Decyzja Roberto Rosettiego, szefa sędziów UEFA mocno zaskoczyła Hiszpanów. Anglicy wydawali się natomiast całkiem zadowoleni z takiego rozwoju wypadków. Szymon Marciniak odstawiony, Anglicy już wzięli się za temat. "Niestosowny komentarz" Marciniak musiał "obejść się smakiem. Finał Euro dla Francoisa Letexier Decyzja Unii Europejskich Związków Piłkarskich oznacza, że Letexier, arbiter międzynarodowy od 2017 roku, będzie miał swój mecz życia. Ogółem będzie to jego czwarty występ na trwających mistrzostwach, po dwóch w meczach grupowych oraz starciu w 1/8 finału, gdy Hiszpania rozbiła 4:1 Gruzję. Zdaniem włoskich mediów o wyborze Francuza przesądził fakt, że jest on postrzegany jako "przyszłość sceny sędziowskiej". "To zwrot w decyzji Rosettiego, który na sędziego głównego desygnował Francuza Letexiera. Jest to zaskakujący wybór, bo wcześniej wszystko wskazywało, że mecz finałowy poprowadzi Szymon Marciniak" - napisano w Corierre dello Sport. W kuluarach mówiło się, że wpływ na ostateczną decyzję UEFA mogli mieć także gospodarze turnieju. Niemcy zdają się mieć wciąż żal do Szymona Marciniaka o kontrowersyjną sytuację z półfinału Ligi Mistrzów pomiędzy Bayernem Monachium i Realem Madryt. Polak pospieszył się w jednej z ostatnich akcji z odgwizdaniem pozycji spalonej, a chwilę później padł gol wyrównujący dla "Bawarczyków". Niemcy znów uderzają w Marciniaka. "BILD" zadrwił z polskiego sędziego Choć po wielu wnikliwych analizach uznano, że zespół Marciniaka nie popełnił wówczas błędu, nie przekonało to niemieckich kibiców. Niemcy regularnie starają się "wbijać szpilki" w polskiego arbitra i wracać wspomnieniami do feralnej sytuacji. Kolejny tego dowód dali przy okazji ogłoszenia arbitra głównego na finał Euro. "BILD" nadał Marciniakowi przydomek "Postrach Bayernu". Tak właśnie określono go opisując obsadę zespołu sędziowskiego na finał mistrzostw Europy, w któej ten się znalazł. Wkrótce finał Euro, a Anglicy ogłaszają. "Wstrząs" dla kibiców, aż trudno w to uwierzyć Pomimo kontrowersyjnej sytuacji z pamiętnego półfinału Szymon Marciniak pozostaje sędzią międzynarodowym o "wybitnej" renomie. Sam fakt, że do końca był brany pod uwagę jako jeden z najpoważniejszych kandydatów do poprowadzenia finału Euro o tym świadczy.