Partner merytoryczny: Eleven Sports

Kolejna kontrowersja na Euro 2024. Sędzia w ogniu krytyki, wytykają mu poważny błąd

Podczas Euro 2024 nie brakuje ciekawych spotkań. Niestety wiele do życzenia pozostawia również poziom sędziowania niektórych pojedynków. W internecie znów zrobiło się gorąco z powodu potencjalnego błędu arbitra. Tym razem kibice wyłapali, że pierwsza bramka dla Hiszpanów w starciu z Gruzinami w 1/8 finału nie powinna zostać uznana. Według nich jeden z piłkarzy "La Furia Roja" znajdował się na pozycji spalonej. Sama za siebie mówi zresztą stopklatka krążąca po mediach społecznościowych.

Kontrowersyjna bramka dla Hiszpanów w meczu z Gruzją
Kontrowersyjna bramka dla Hiszpanów w meczu z Gruzją/TOBIAS SCHWARZ / x.com/sport_tvppl/AFP

Mistrzostwa Europy w piłce nożnej wkroczyły w decydującą fazę. Od sobotniego popołudnia kibice stopniowo poznają ćwierćfinalistów turnieju. Do najlepszej ósemki przepustkę zdobyli już między innymi Szwajcarzy czy Anglicy. Obie te reprezentacje zmierzą się ze sobą o półfinał. Postronni fani ostrzą sobie zęby na ten pojedynek, bo "Synowie Albionu" nie zachwycają swoją grą, a "Helweci" wyeliminowali Włochów, czyli obrońców tytułu. O pozostanie w turnieju w niedzielę od godziny 21:00 rywalizowali natomiast Hiszpanie z Gruzinami.

Potyczka zaczęła się sensacyjnie, bo jako pierwsi na prowadzenie wysforowali się niżej notowani rywale. Kolejna sensacja w wykonaniu "Krzyżowców" wisiała w powietrzu. Podopieczni Willy’ego Sagnola już wcześniej zaskoczyli, pokonując Portugalię na zakończenie fazy grupowej. Radość Chwiczy Kwaraccheli i jego kolegów nie trwała długo. Hiszpanie wyrównali jeszcze przed gwizdkiem oznaczającym zejście piłkarzy na przerwę.

Internet zapłonął po pierwszej bramce Hiszpanów. Kibice szybko to zauważyli

Ogromny kamień z serca kibiców "La Furia Roja" spadł po skutecznym strzale Rodriego. Bramka gracza Manchesteru City wprowadziła w szeregi Hiszpanów spokój, co zaowocowało koncertową drugą połową jednego z głównych faworytów do wywalczenia tytułu. Czy powinna ona jednak zostać uznana? Na to pytanie starają się odpowiedzieć internauci, którzy nie mają w tej kwestii wątpliwości. Na stopklatce wyraźnie widać, że Alvaro Morata absorbuje uwagę bramkarza Gruzinów znajdując się na pozycji spalonej. Podobne trafienie anulowano na tym turnieju w starciu Francuzów z Holendrami, bardzo ważnym zresztą dla dalszych losów "Biało-Czerwonych".

"No był na pozycji spalonej. Teraz pytanie czy mógł absorbować/utrudniać cokolwiek by spalony był odgwizdany. Widziałem całą masę nieuznanych podobnych goli. Znowu nic nie wiadomo, tak pokomplikowali przepisy" - napisał pan Krzysztof pod wpisem "TVP Sport" na platformie "X" przedstawiającym gola dla Hiszpanów. "Czasem trudno ogarnąć, na jakiej zasadzie zapadają decyzje" - dodał Maciej Łukczak z "Meczyki.pl".

Hiszpania w ćwierćfinale Euro 2024

Hiszpanie pokonali Gruzinów aż 4:1. Niesmak związany z ich pierwszą bramką na pewno jeszcze długo pozostanie. Oczywiście nie ma w tym winy samych piłkarzy. Swoim przełożonym co najwyżej wytłumaczy się prowadzący spotkanie François Letexier.

Japonia – Francja. Liga Narodów 2024 - finał. SKRÓT. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Alvaro Morata/LLUIS GENE/AFP
Alvaro Morata przekazuję opaskę kapitańską Rodriemu/AFP
Luis de la Fuente/AFP
INTERIA.PL

Więcej na ten temat

Zobacz także

Sportowym okiem