Holandia to mistrz Europy z 1988 roku. Czy tamten wyczyn może powtórzyć teraz na niemieckich arenach? Dysponuje ogromnym potencjałem kadrowym, tyle że... z każdy dniem jednak coraz węższym. Z powodu kontuzji w mistrzostwach Europy nie zagrają Teun Koopmeiners i Frenkie de Jong. A pod dużym znakiem zapytania stoi dyspozycja fizyczna Briana Brobbeya. Zszedł z murawy w trakcie środowego treningu. Wielkie zamieszanie u rywala Polaków. Decyzja zapadła w ostatniej chwili Holandia szykuje się do meczu z Polską. Koeman mierzy bardzo wysoko Ronald Koeman pytany był o stan zdrowia swoich zawodników w trakcie rozmowy z "Bildem". Wyraźnie naciskany bez wahania wskazał na systemowe przyczyny coraz częstszych kontuzji, jakich tuż przed wielkimi turniejami doznają piłkarze powoływani do drużyn narodowych. - Dużym problemem współczesnych piłkarzy jest duża liczba meczów. Rozgrywki Ligi Mistrzów zostaną powiększone z 32 do 36 klubów. Na kolejnych mundialach weźmie udział 48 zamiast 36 drużyn, turniej potrwa o tydzień dłużej - wyliczał 61-letni szkoleniowiec. - Zamiast zmniejszać obciążenia zawodników w trakcie sezonu, ono ciągle rośnie. Nie zawsze chodzi o sport. Zabijają tym piłkarzy! - wypalił w pewnej chwili Koeman, nie kryjąc frustracji. W niedzielę o 15:00 "Pomarańczowi" rozpoczną mecz z Polską w Hamburgu. Holenderski trener nie bierze epod uwagę potknięcia. Nie tylko w tym spotkaniu, lecz w ogóle w turnieju finałowym. - Holandia regularnie ma drużynę, która może pokonywać tych wielkich. Również tym razem. Chcemy zajść daleko w nadchodzącym turnieju - oznajmił. - Jesteśmy małym krajem w porównaniu z Niemcami czy Hiszpanią. Mimo to często mieliśmy szanse na zdobycie tytułów. Byliśmy w finale mistrzostw świata w latach 1974, 1978 i 2010. A na mundialu w Katarze przegraliśmy jedynie w ćwierćfinale z Argentyną po rzutach karnych - przypomina.