Dorota Gardias ostatnio z pogodynki zaczęła zmieniać się w gwiazdę muzyki. Celebrytka odkryła nowe powołanie. W ubiegłym zdążyła wydać już kilka singli, które nie spotkały się ze zbyt ciepłym przyjęciem. Mimo tego gwiazda TVN chce spełniać marzenia i tym razem postanowiła nagrać piosenkę na Euro 2024. Zagotowało się ws. Anny Lewandowskiej. Małgorzata Rozenek-Majdan nie przebierała w słowach Dorota Gardias nagrała piosenkę na Euro 2024 Euro i mundiale w Polsce to również okazja dla muzyków na pokazanie swoich możliwości i talentów. Jak nagrać melodyjną piosenkę, do której dobrze będzie się oglądało spotkania? Na Euro 2008 grupa Wilki przygotowała utwór "Idziemy na mecz", który ostał się w wyobraźni wielu Polaków i okazał się być przebojem. Nie inaczej było w 2012 roku, gdy dość zaskakująco hitem stało się "Koko Euro Spoko" zespołu "Jarzębina". Dorota Gardias chciała powtórzyć sukces poprzedników i nagrała kolejną piosenkę nawiązującą do tematyki piłkarskiej. "Futbolowy bal" w zamierzeniu miał być hitem, przy którym będą bawić się ludzie w pubach i barach, i który zostanie w pamięci, by być nuconym nawet wiele lat po zakończeniu rozgrywek. Piosenka poszła w świat, a fani ocenili. Fani ocenili utwór Doroty Gardias Pod fragmentem piosenki, który został zamieszczony na TikToku pojawiło się wiele komentarzy wprost wypowiadających się o wykonaniu celebrytki. Zdania były mocno podzielone - byli fani zachwyceni wykonaniem i koncepcją gwiazdy TVN oraz tacy, którym trudno było uwierzyć w to, co słyszą. Kinga Rusin nie wytrzymała. Wypaliła po meczu Igi Świątek, co za słowa "Nagle akcji zwrot, kapitan to nasz kot, koncentracji max, gryzą pazy WAGs" - brzmiał tekst przedstawionego fragmentu. W komentarzach użytkownicy TikToka pisali: "to żart?", "tego nie da się odsłuchać, niestety", "błagam", "druga Mandaryna nam rośnie, podobny poziom wokalny", "Mój Boże...". Nie oznacza to, że piosenka nie znalazła swoich zwolenników, choć nie było ich wielu. "Bardzo pozytywna, piękna" - pisał jeden z internautów. Ostatecznie zdaje się jednak, że "Futbolowy bal" może nie okazać się tak wielkim hitem, na jaki miała nadzieję Gardias.