"Synowie Albionu" nie mają łatwego życia od początku Euro 2024. Piłkarze oraz sztab szkoleniowy mierzą się z falą krytyki za sposób grania na niemieckich boiskach. Fani oczekiwali po swoich ulubieńcach zdecydowanie więcej niż męczarni ze Słowacją w 1/8 finału czy awansu do czołowej czwórki dopiero po wygranym konkursie rzutów karnych ze Szwajcarią. Wcale nie lepiej było wcześniej w fazie grupowej. Wymęczone remisy z Danią oraz Słowenią nie przyniosły chluby faworytowi do tytułu. W rywalizacji za naszą zachodnią granicą podopiecznym Garetha Southgate’a nie pomagają też dziennikarze. Ostatnio w mocnych słowach rozprawił się z nimi sam selekcjoner, a poszło o przedwczesne opublikowanie przez żurnalistów meczowego składu na pojedynek z "Helwetami" o półfinał turnieju. "Próbujemy wygrać turniej piłkarski, a tymczasem pojawiają się tego typu informacje zaledwie dwie godziny po tym, gdy opuściliśmy treningowe boisko. (...) W jaki sposób to może pomóc naszemu zespołowi? Szwajcarzy mieli z kolei trzy dni na to, by zastanowić się co z tym zrobić. Jest nam z tego powodu trudno, ale trzeba iść dalej" - wypalił wyraźnie zdenerwowany na konferencji prasowej. Dziennikarz zdradził wysokość premii Anglików za triumf w Euro 2024 Spokój 53-latka pewnie jest obecnie dużo większy. Jego gracze w półfinale dali kibicom powody do radości i tym razem bez dogrywki oraz konkursu "jedenastek" pokonali Holandię 2:1. "Synowie Albionu" są na ostatnim etapie przygotowań do niedzielnego pojedynku o puchar. Tuż przed starciem na ich barkach znów znajdzie się jednak dodatkowa presja. Fani, za sprawą artykułu w "The Telegraph", poznali wysokość premii za wywalczenie tytułu. To jak pieniądze potrafią podzielić naród wiemy doskonale na własnym przykładzie. Chodzi oczywiście o mundial w Katarze i aferę związaną z "Biało-Czerwonymi". Anglicy, według Matta Lawa, za triumf nad Hiszpanią na Stadionie Olimpijskim mają otrzymać do podziału dodatkowe 10 milionów funtów z krajowej federacji. W przeliczeniu na jednego piłkarza to aż 360 tysięcy funtów. Spory zastrzyk gotówki za wywalczenie mistrzostwa otrzyma również sztab szkoleniowy. W tym przypadku mowa nawet o 4 milionach funtów. Kibice są tym faktem nieco zmieszani. Nie brakuje głosów, że skoro to historyczny sukces, to należy się piłkarzom odpowiednia nagroda. Drugi obóz krytykuje decyzję federacji i uważa, iż pieniądze powinny pójść na inny cel. W kraju zrobiło się nerwowo, a wzmożone napięcie w sporcie z reguły nie zwiastuje niczego dobrego. Do końca Euro pozostał tylko jeden mecz Finał Euro 2024 rozpocznie się 14 lipca o godzinie 21:00. Tekstowa relacja live w Interia Sport. *** Zobaczcie także nasz raport specjalny i bądźcie na bieżąco: EURO 2024.