Aż trudno uwierzyć, że reprezentacja Holandii, która przed ostatnią serią gier w "polskiej grupie" skończyła ostatecznie "dopiero" na trzeciej pozycji. "Oranje" po zaciętym i wspaniałym widowisku przegrali 2:3 z Austrią i dali się wyprzedzić nie tylko swoim pogromcom, lecz również Francuzom. Mimo to udało im się awansować do dalszej fazy turnieju. Awans we wtorek wywalczyli również Słoweńcy. Dość niespodziewanie zremisowali oni bezbramkowo z Anglikami, wobec czego po trzech kolejkach na koncie mieli oni trzy punkty. Nie dali się pokonać "Lwom Albionu", ani Duńczykom, czy Serbom. Tym samym Słoweńcy po raz pierwszy w historii wywalczyli awans do fazy pucharowej mistrzostw Europy. Przed ostatnią serią gier w grupach E i F pewni odpadnięcia, poza Szkotami, Albańczykami, Serbami i Polakami byli Chorwaci. Podopieczni Zlatko Dalicia skończyli rywalizację na 3. pozycji, za Włochami i Hiszpanią, ale uzbierali tylko dwa punkty. A to było zbyt mało, żeby marzyć o awansie. Niedawni rywale Polaków nagle zwolnili trenera. Do akcji wkracza... Henry Zacięta rywalizacja w grupie E. Kto po fazie grupowej wróci do domu? O godzinie 18:00 zmagania w ostatniej kolejce Euro rozpoczęły Ukraina z Belgią i Słowacja z Rumunią. W tej grupie każdy miał szansę na awans - wszystkie drużyny miały na koncie po 3 pkt i wielkie ambicje, by dalej walczyć na mistrzostwach Europy. Po pierwszych 45 minutach najdalej od tego byli Ukraińcy. Remisowali oni tylko bezbramkowo z Belgią, a komentatorzy podkreślali, że spodziewali się o wiele więcej po "Czerwonych Diabłach". Słowacja w 24. minucie wyszła na prowadzenie z Rumunią, ale jeszcze przed przerwą stan rywalizacji wyrównał Razvan Marin. Pomocnik pewnie wykorzystał rzut karny i przedłużył nadzieje drużyny na awans. Więcej bramek w tym spotkaniu już nie padło, a tym samym to Rumunii pozostali sensacyjnymi zwycięzcami grupy E. Poznaliśmy kolejnych uczestników fazy pucharowej. Słowacja dołączyła do szczęśliwców Belgowie w drugiej połowie nasłuchali się wielu gwiazdów ze strony kibiców. Udało im się zremisować 0:0 i tym samym przepchnąć awans do fazy pucharowej, ale kosztem fatalnego wrażenia pozostawionego po sobie na boisku. Zdecydowanie więcej spodziewali się fani po naszpikowanej gwiazdami kadrze. Remis z Rumunią spowodował, że to Słowacja zajęła trzecie miejsce w grupie E. 4 punkty z nawiązką wystarczyły jej, żeby awansować do fazy pucharowej jako jedna ze szczęśliwych zespołów z 3. pozycji. Wyprzedziła tym samym w zestawieniu Rumunię i dołączyła do Holendrów, którzy byli pewni awansu. Sensacja na Euro 2024 stała się faktem. Rumunia wygrała grupę E! Jedyną szansą dla Gruzinów było zwycięstwo nad Portugalią, która była już pewna wygranej w grupie F. I ku powszechnemu zaskoczeniu Gruzini już w 2. minucie wykorzystali poważny błąd rywali i objęli prowadzenie. Premierowe trafienie na Euro 2024 zanotował Chwicza Chwaracchelia. To był dopiero początek niespodzianek. Po zmianie stron kolejny błąd popełnił Antonio Silva, który popełnił nierozsądny faul w polu karnym. Arbiter wskazał po analizie VAR na jedenasty metr, a wynik na 2:0 podwyższył Mikautadze. Portugalczycy wyglądali na drużynę całkowicie pogubioną i nie byli już w stanie odwrócić losów rywalizacji. Tym samym w swoim pierwszym występie na Euro w historii Gruzja od razu wywalczyła awans do fazy pucharowej. Nieoczekiwane zwycięstwo Gruzji sprawiło, że na piątą pozycję spadli Węgrzy. Tym samym "Madziarzy" nie zagrają w fazue pucharowej, choć byli od niej dosłownie o włos. Czesi zremisowali z Turkami 1:1 co spodowało, że spadli na ostatnią pozycję w grupie F. Tak przedstawia się ostateczna klasyfikacja. Klasyfikacja drużyn z 3. miejsca 1. Holandia 4 pkt 4:4 2. Gruzja 4 pkt 4:4 3. Słowacja 4 pkt 3:3 4. Słowenia 3 pkt 2:2 5. Węgry 3 pkt 2:5 6. Chorwacja 2 pkt 3:6 *** Sprawdźcie też nasz raport specjalny, bądźcie na bieżąco: EURO 2024.