Austriacy w starciu z Turcją do końca walczyli o korzystny rezultat i stworzyli sobie nawet kilka dogodnych sytuacji. W końcówce meczu wydawało się nawet, że dogrywka była już o włos. Dochodziła ostatnia minuta doliczonego czasu gry, a Austria przegrywała 1:2, gdy dośrodkowanie na dalszy słupek wykonał Alexander Prass. Tam czekał już Christoph Baumgartner. Niespodzianka na Euro. Zobacz relację meczową Bramkarz ratuje Turcję w doliczonym czasie gry Ofensywny pomocnik oddał mocny strzał głową i wszyscy na stadionie byli przekonani, że piłka wpadnie do bramki. Tak się jednak nie stało! Absolutnie genialną paradą popisał się Merta Gunok. Turecki bramkarz uratował swoją drużynę! Austriacy po tej akcji mieli jeszcze rzut rożny, lecz ten atak Turkom także udało się odeprzeć. Po kilku sekundach sędzia zagwizdał po raz ostatni. Parada Merta Gunoka z pewnością na długo zapadnie w pamięć wszystkim oglądającym to spotkanie. Turcja ma dzisiaj także drugiego bohatera. Jest nim obrońca Merih Demiral. Jego dwa gole po rzutach rożnych dały Turcji wygraną 2:1 i awans do ćwierćfinału Euro 2024. W nim Turcja zagra z Holandią. Z RedBull Arena w Lipsku Wojciech Górski, Interia