Kylian Mbappe swój pierwszy mecz na mistrzostwach Europy w Niemczech zapamięta z pewnością na całe życie. Nie codziennie bowiem zdarza się, aby kończyć sportowe widowisko ze złamanym nosem, a taki przypadek dopadł właśnie największą gwiazdę kadry wicemistrzów świata. Niebywała scena na arenie Euro. Coś pięknego. Pierwsza sekunda i od razu rekord Francuz musiał zejść z tego powodu z boiska w samej końcówce meczu i ostatnie minut rywalizacji z Austrią przegapił z powodu swojej drogi do szpitala. Tam Mbappe przeszedł pierwsze badania, które potwierdziły, że jego nos jest złamany i na następne występy konieczna będzie specjalna maska. Mbappe zagra z Polską? Kluczowe słowa selekcjonera Według francuskich dziennikarzy 25-latek wykluczył się także z rywalizacji z Holandią w drugim meczu fazy grupowej, a według niektórych doniesień medialnych, przerwa kapitana "Trójkolorowych" może potrwać nawet 15 dni, co oznaczałoby powrót dopiero pod koniec turnieju. Oczywiście pod wielkim znakiem zapytania stanął także występ w ostatnim meczu fazy grupowej z reprezentacją Polski. Fenomenalne widowisko w Dortmundzie. Cudowne gole, mecz jak orientalna baśń Nic w przypadku Mbappe nie jest pewne, co potwierdziły słowa Didiera Deschampsa. - Mbappe jutro (w środę 19 czerwca przyp. red.) przejdzie więcej badań, żeby zobaczyć, jak rozwinęła się jego kontuzja - przekazał selekcjoner wicemistrzów świata, cytowany przez francuskie media. Nie ma wątpliwości, że Francja bez Mbappe będzie słabsza, ale na ławce rezerwowych i tak czekają bardzo wartościowi zmiennicy. Pierwszym wyborem doświadczonego trenera ma być niemniej doświadczony snajper - Olivier Giroud, który wielokrotnie udowadniał Deschampsowi, że warto na niego stawiać. Mecz z Polską już 25 czerwca o godzinie 18, a więc za sześć dni.