Duńczycy i Anglicy rozegrali już po jednym spotkaniu na turnieju w Niemczech. "Duński Dynamit" zremisował ze Słowenią 1-1, a "Synowie Albionu" pokonali Serbię 1-0. Tak więc pojedynek we Frankfurcie był bardzo ważny w kontekście dalszej rywalizacji. Tym bardziej, że obie drużyny miały do wyjaśnienia zaszłość z poprzednich mistrzostw Europy, kiedy w półfinale lepsi byli Anglicy, zwyciężając po dogrywce. W czwartek najpierw prowadzenie dla podopiecznych Garetha Southgate'a uzyskał Kane. Stało się to fatalnym błędzie Victora Kristiansena, który zagapił się, otrzymując piłkę, co bezwzględnie wykorzystał Kyle Walker. Anglik wszedł przed rywala, odebrał mu futbolówkę i wstrzelił ją w pole karne, a ta po rykoszecie spadła pod nogi napastnika Bayernu Monachium. Ten się nie pomylił, zdobywając swoją pierwszą bramkę w Niemczech. Odpowiedź Duńczyków była bardzo mocna. Euro 2024. Grupa C bardzo wyrównana Do wyrównania doprowadził Hjulmand. Pomocnik "Duńskiego Dynamitu" uderzył potężnie z dystansu, piłka odbiła się jeszcze od słupka, nie dając szans Jordanowi Pickfordowi. Wcześniej błąd popełnił jednak Kane, który źle wybijał piłkę, podobnie jak Nicola Zalewski w meczu z Holandią. Ta trafiła do Kristiansena, a ten podał Hjulmandowi, który przymierzył z prawie 30 metrów. Jak wyliczyła sztuczna inteligencja ten strzał, który co prawda leciał z szybkością 114 km/godzinę, miał zaledwie 1 procent szans powodzenie! Na zakończenie fazy grupowej Duńczycy zagrają z Serbią, a Anglicy ze Słowenią. Te mecze odbędą się 25 czerwca o 18.00. Wygląda, że w grupie C walka o awans będzie się toczyć do ostatniej piłki. Zobacz też nasz raport specjalny i bądź na bieżąco: Euro 2024.