- Nie oszukujmy się, byliśmy w "grupie śmierci". Dziś to nie jest nasz poziom, ale za jakiś czas możemy na niego wskoczyć - powiedział przed meczem z Francją Robert Lewandowski. Oprócz "Trójkolorowych" Polacy na Euro 2024 trafili jeszcze na zawsze groźną Holandię oraz Austrię notującą spory progres pod wodzą Ralfa Rangnicka. Jak podawali użytkownicy platformy X Łukasz Bożykowski oraz "AbsurDB" zajmujący się statystykami, "polska" grupa była według rankingu Elo najsilniejszą na trwającym turnieju oraz czternastą najmocniejszą w całej historii mistrzostw Europy. Liczne przewroty w grupie C Euro 2024. Angielski dziennikarz wywołał burzę W ostatniej kolejce dochodziło do wielu zmian w tabeli. Ostatecznie pierwsze miejsce trafiło nieoczekiwanie do Austrii, drugie do Francji, a trzecie dla Holandii. "Oranje" także znajdą się w 1/8 finału. Być może niektórzy oczekiwali od tych reprezentacji wyższego poziomu, ale z pewnością wciąż był on lepszy od tego zaprezentowanego przez zespoły w grupie C. Anglia wygrała ją, zdobywając tylko pięć punktów i prezentując bardzo słaby styl gry. Wyprzedziła Danię, Słowenię oraz Serbię. Na sześć meczów w tej grupie strzelono tylko siedem goli, a padło aż pięć remisów. Do grona zawiedzonych takim obrotem spraw zalicza się Jonathan Liew. Dziennikarz "The Guardian" wysłał kontrowersyjny wpis na platformie X, który w ciągu pierwszych dwunastu godzin od publikacji został obejrzany ponad 1,2 miliona razy. Post zebrał ponad 44 tysiące polubień, więc można stwierdzić, że spora część piłkarskiej społeczności również zawiodła się poziomem sportowym tej grupy. Dania w 1/8 finału zagra z Niemcami, a Słowenia nie zna jeszcze swojego rywala. Istnieje za to spora szansa na hit Anglia - Holandia.