Nim Włosi dotarli na lotnisko, powodzenia życzyli im mieszkańcy i przedstawiciele władz Wieliczki, gdzie w hotelu Turówka mieszkali w trakcie turnieju. Nie było to ostateczne pożegnanie włoskiej reprezentacji z Wieliczką. Włosi zdecydowali, że po meczu finałowym jeszcze tu wrócą. - To decyzja fantastyczna, nie można sobie wymarzyć niczego lepszego niż to, że włoscy piłkarze wrócą do Wieliczki, być może z pucharem. Dlatego nie żegnaliśmy ich dzisiaj, tylko kibicowaliśmy im - powiedział burmistrz Wieliczki Artur Kozioł. Przed wyjazdem członkowie "Squadra Azzurra" otrzymali od władz miasta solną figurkę dobrego ducha kopalni Skarbnika na szczęście. "Zawsze przed wyjazdem piłkarzy przekazujemy im coś na szczęście. Na początku były to buty solne, przed meczem z Niemcami drzewko szczęścia, też wykonane z soli, a teraz Skarbnik. To symbol bogactwa, szczęścia, trwałości i opieki, o czym wie każdy górnik pracujący w kopalni" - powiedział Artur Kozioł. Piłkarze Włoch w niedzielę w Kijowie w finałowym spotkaniu mistrzostw Europy zagrają z Hiszpanią. Wieliczka znana jest w całym świecie głównie dzięki zabytkowej kopalni soli, wpisanej w 1978 roku na I Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO i działającej nieprzerwanie od XIII wieku. Zorganizowany ruch turystyczny odbywa się w kopalni od końca XVIII wieku. Trasa ma 2,5 km długości i obejmuje ponad 20 komór. Obecnie sól w Wieliczce uzyskuje się tylko poprzez utylizację zagrażających kopalni wód.