INTERIA.PL zaprasza na tekstową relację na żywo z tego wydarzenia Po uzyskaniu niepodległości przez Chorwację w 1991 roku, obie drużyny grały ze sobą pięciokrotnie. Na mistrzostwach świata 2002 w Korei i Japonii piłkarze z Bałkanów okazali się lepsi od Włochów i wygrali mecz grupowy 2-1, ale to ci drudzy awansowali do dalszej fazy rozgrywek. Wcześniej ekipy trafiły na siebie w eliminacjach do Euro 1996, w których piłkarze grający w charakterystycznych koszulkach "w szachownicę" zwyciężyli 2-1 w Palermo, a w rewanżu w Splicie padł remis 1-1. Szczególnie ten pierwszy mecz, który odbył się 16 listopada 1994 roku, miał ogromne znaczenie dla całego narodu. - Bardzo nam zależało, żeby świat usłyszał o Chorwacji. Nie o pojedynczych zawodnikach piłki nożnej, tylko o całej drużynie, o całym kraju - wspomina obecny szkoleniowiec kadry Slaven Bilić, który w tamtym spotkaniu występował w reprezentacji razem z wielkimi piłkarzami: Davorem Szukerem, Zvonimirem Bobanem, Alenem Boksziciem. - Ten triumf był niespodziewany, wywołał w kraju euforię. Od tego momentu nasza reprezentacja zaczęła grać bardzo dobrze, i tak jest do dziś - wtóruje trenerowi obrońca Vedran Czorluka, który w 1994 roku miał osiem lat. Kochasz piłkę nożną? Wygraj gadżety Euro 2012 Włosi nie potrafili także wygrać w dwóch pozostałych starciach. W spotkaniach towarzyskich raz triumfowali Chorwaci, a raz padł remis. - Nie wierzę za bardzo w tradycję, ale miło jest wiedzieć, że z nimi po prostu nie przegrywamy - przyznał Bilić, który w swoim debiucie jako trener reprezentacji pokonał właśnie Włochy w sierpniu 2006 roku. W swoim pierwszym spotkaniu na Euro 2012 Chorwacja ograła Irlandię 3-1 po dwóch golach Mario Mandżukicia i jednej Nikicy Jelavicia. Piłkarze z Bałkanów zajmują obecnie pierwsze miejsce w swojej grupie, ale na razie grali jedynie z przeciwnikiem, któremu daje się najmniejsze szanse na awans do ćwierćfinałów. Z kolei Włosi zremisowali 1-1 z mistrzami Europy i świata - Hiszpanami. Trener Cesare Prandelli od dawna uważał jednak, że to właśnie mecz z Chorwacją będzie najtrudniejszy w grupie. - To spotkanie zdecyduje o naszym lub ich awansie do ćwierćfinału. (Chorwacja) jest jedną z najbardziej niebezpiecznych drużyn, bo jest nieprzewidywalna. Często zmienia sposób gry, czasem nawet w przerwie meczu - wyjaśnił 54-letni szkoleniowiec. Bardzo podobną opinię o swoich czwartkowych rywalach wyraził Bilić. - Włosi może nie są lepsi od Hiszpanów, ale trudno przeanalizować ich grę, stosują wiele różnych wariantów. Utrzymują się przy piłce i wymieniają ją krótkimi podaniami, ale potrafią też kontratakować albo zaskoczyć jednym prostopadłym podaniem Andrei Pirlo. Nie są słabsi od Hiszpanii, szczególnie pod wodzą Prandellego. Moim zdaniem są faworytami całego turnieju - przyznał. Dodał jednak, że skupia się głównie na grze swojego zespołu. Przypuszczalne składy (grupa C, czwartek, Poznań, godz. 18.00): Włochy: Gianluigi Buffon - Leonardo Bonucci, Daniele de Rossi, Giorgio Chiellini - Christian Maggio, Thiago Motta, Andrea Pirlo, Claudio Marchisio, Emanuele Giaccherini - Antonio Cassano, Antonio di Natale. Chorwacja: Stipe Pletikosa - Darijo Srna, Vedran Czorluka, Gordon Schildenfeld, Ivan Strinić - Ivan Rakitić, Ognjen Vukojević, Luka Modrić, Ivan Periszić - Mario Mandzukić, Nikica Jelavić. Sędzia: Howard Webb (Anglia). Bilans: 6 meczów - 1 zwycięstwo Włoch, 2 remisy, 3 zwycięstwa Chorwacji. Miejsce w raningu FIFA: Włochy - 12., Chorwacja - 8. Newsy z Euro, kulinarny e-book i relacje na żywo na Twoim koncie e-mail. Sprawdź!