Spółka odpowiada za koordynację wszystkich prac związanych z organizacją finałów piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku w Polsce. Herra spotkał się w środę z władzami wojewódzkimi i samorządowymi Krakowa, Katowic i Chorzowa. Na początku kwietnia do Polski przyjedzie delegacja UEFA, by ocenić stan prac przy budowie stadionów na EURO 2012. W maju ma powstać raport infrastrukturalny. "Co prawda Chorzów jest na liście alternatywnej, jednak ustaliliśmy, że wszystkie sześć polskich miast gra w jednej drużynie. UEFA ocenia nie tylko stadiony, ale też lotniska, hotele, transport, kwestie bezpieczeństwa i zaplecze medyczne. W różnych miastach różnie to wygląda. UEFA z jednej strony wskazała na ryzyko związane z przygotowaniem inwestycji i zamówieniami publicznymi oraz wskazała na napięte terminarze. Z drugiej strony - pozytywnie oceniono to, co zrobiliśmy w ostatnich tygodniach, w tym powstanie jednego ośrodka koordynacyjnego" - dodał Herra. "Kluczowe jest spełnienie wszelkich wymagań UEFA do roku 2010. Precyzyjnie wiemy, co trzeba zrobić. Ile ma być na stadionie toalet i miejsca dla kamer telewizyjnych, jaka ma być odległość boiska od trybun itd. Wiedzą też o tym wszystkim ludzie realizujący inwestycje. Musimy pracować, by oprócz wspaniałej historii, wzruszeń, świetnych rozegranych meczów i zorganizowanych koncertów, mieć stadiony spełniające ostre kryteria federacji" - apelował prezes. Euro 2012 zorganizuje Polska i Ukraina. Gospodarzami w Polsce mają być Gdańsk, Poznań, Warszawa, Wrocław oraz Chorzów i Kraków. Te ostatnie dwa miasta są na razie na tzw. liście alternatywnej.