W fazie grupowej Polacy i Ukraińcy będą jednakowo honorowani: za każde zwycięstwo zainkasują 500 tys. euro, a za remis - połowę tej sumy. Za awans do ćwierćfinału Ukraińcy zostaną nagrodzeni premią 2 mln euro, dwa razy wyższą niż biało-czerwoni. Podopieczni Olega Błochina mogą w sumie zarobić aż 12,5 mln euro do podziału, jeśli w drodze do tytułu mistrzowskiego wygrają wszystkie mecze. W nocy z wtorku na środę piłkarze ukraińscy wrócili do Kijowa z Ingolstadt, gdzie w ostatnim meczu sparingowym przed Euro przegrali z Turkami 0-2. Na lotnisku drużynę witały chlebem i solą dziewczęta w strojach ludowych. Pierwszy mecz w mistrzostwach Europy Ukraińcy rozegrają 11 czerwca ze Szwecją w Kijowie. Ich rywalami w grupie D będą ponadto Francuzi i Anglicy.