Malkontenci mogą powiedzieć, że dokonania Jerzego Dudka w reprezentacji Polski mogły być większe niż sam awans na MŚ 2002 roku i porażka na samym mundialu. Piłka nożna to jednak nie hokej, w niej bramkarz w pojedynkę nie uratuje całego zespołu. Nasz golkiper nie był w stanie uchronić ekipy Jerzego Engela przed klęską w spotkaniach z Koreą Płd. (0-2) i Portugalią (0-4). Od rywali odstawaliśmy szybkościowo i technicznie, obrona nie stanowiła żadnej przeszkody, a bez niej najlepszy nawet bramkarz może tylko bezsilnie sięgać po piłkę do siatki. Jerzy Dudek wyrobił sobie markę i mocną pozycję w światowym futbolu dzięki wspaniałym występom w Liverpoolu FC i tym nielicznym, ale jakże znaczącym w jednym z dwóch najlepszych klubów świata - Realu Madryt. Szpaleru, jakim go pożegnali rok temu piłkarze "Królewskich" na czele z Jose Mourinho i Cristiano Ronaldo nigdy nie zapomnimy. Mourinho cenił Polaka tak bardzo, że pofatygował się do szpitala, gdy Polak leżał tam po złamaniu szczęki w meczu Ligi Mistrzów Realu z Auxerre. - Wiem, że rokowania lekarzy nie są pomyślne, ale chcę, żebyś wiedział, iż masz nasze wsparcie - powiedział do Jerzego "The Special One". Z pewnością apogeum kariery wywodzącego się z Knurowa piłkarza był finał Ligi Mistrzów w Stambule, w którym pan Jerzy zafundował światu premierę słynnego "Dudek Dance". Podczas konkursu rzutów karnych tańczył na linii bramkowej i obronił "jedenastkę" m.in. słynnego Andrija Szewczenki, co doprowadziło Liverpool do zdobycia Pucharu Europy. - Dla mnie zwycięstwo Jerzego Dudka w plebiscycie na tytuł Piłkarza Dwudziestolecia nie jest żadnym zaskoczeniem. Dudek jako jedyny z całej dwudziestki kandydatów wygrał ważne trofeum - Puchar Ligi Mistrzów i był jednym z największych bohaterów tamtego pamiętnego finału - skomentował rozstrzygnięcie naszego plebiscytu Zbigniew Boniek. Jerzy Dudek zawodowo nie gra już w piłkę od roku, ale to nie oznacza, że nie jest aktywny, a wręcz przeciwnie. Ostatnio wydał drugą już książkę - "Pod presją" i jeździ po kraju w ramach jej promocji. - Przed nami Euro 2012, najważniejsza impreza sportowa jaka się kiedykolwiek w Polsce odbyła i jakiej nie będzie na pewno za naszego życia, dlatego zamierzam w niej uczestniczyć najbardziej aktywnie jak się tylko da - zapowiada Piłkarz Dwudziestolecia, który jest ambasadorem Euro 2012. Za plecami Dudka - Lewandowski i Boruc Drugie miejsce w plebiscycie - zgodnie z Waszymi głosami - przypadło Robertowi Lewandowskiemu, który jest dopiero u progu wielkiej kariery, a już przebojem wdarł się do grona najlepszych napastników na Starym Kontynencie. Zdobywając dublet (mistrzostwo i puchar kraju) z Borussią Dortmund, strzelając dla niej 22 gole został trzecim strzelcem Bundesligi. Liczymy na dobrą skuteczność "Lewego" podczas mistrzostw Europy! Zdecydowaliście, że na miano trzeciego piłkarza wśród najlepszych minionych dwóch dekad zasłużył Artur Boruc, który uplasował się tuż za plecami Lewandowskiego. Bramkarz Fiorentiny zaskarbił sobie Waszą sympatię świetnymi interwencjami podczas Euro 2008, gdy wyrósł na największego bohatera ekipy prowadzonej przez Leo Beenhakkera. Oto wyniki plebiscytu: 1. Jerzy Dudek - 30 procent głosów 2. Robert Lewandowski - 10 procent (9669 głosów) 3. Artur Boruc - 10 procent (9007) 4. Tomasz Frankowski - 8 procent 5. Jacek Krzynówek - 6 procent 6. Andrzej Juskowiak - 5 procent 7. Maciej Żurawski - 4 procent (4142) 8. Jakub Błaszczykowski - 4 procent (3327) 9. Emmanuel Olisadebe - 3 procent (2871) 10. Tomasz Łapiński - 3 procent (2452) 11. Roman Kosecki - 3 procent (2433) 12. Wojciech Kowalczyk - 3 procent (2389) 13. Tomasz Wałdoch - 2 procent (2074) 14. Michał Żewłakow - 2 procent (2002) 15. Euzebiusz Smolarek - 2 procent (1834) 16. Łukasz Piszczek - 2 procent (1825) 17. Jacek Bąk - 1 procent (1266) 18. Jacek Zieliński - 1 procent (685) 19. Piotr Świerczewski - 1 procent (560) 20. Marek Koźmiński - 1 procent (399) Zobacz wyniki ankiety Michał Białoński