- Program treningowy jest ułożony przemiennie, gdy jednego dnia mamy około godzinny trening na boisku, to następnego nad formą pracujemy w klubie fitness - powiedział dyrektor reprezentacji ds. kontaktów z mediami Tomasz Rząsa. W czasie wolnym większość polskiej ekipy zostaje w hotelu, gdzie wraz z zawodnikami są ich żony lub partnerki oraz dzieci. - Mieszkamy w luksusowym hotelu, który zapewnia gościom tak wiele atrakcji, że wypady na miasto lub po zakupy nikogo nie interesują. Zawodnicy spędzają czas na plażowaniu, kąpieli, wypoczywają z rodzinami. Tylko jeden Rafał Wolski przyjechał na zgrupowanie sam - dodał dyrektor reprezentacji. Polska ekipa jest zakwaterowana w ekskluzywnym hotelu Maxx Royal, gdzie piłkarze mają do dyspozycji m.in. dwa pełnowymiarowe boiska spełniające wymogi FIFA, pole golfowe i aquapark z 11 zjeżdżalniami. Do tureckiego Belek udało się siedmiu zawodników z klubów polskiej ekstraklasy (Rafał Murawski, Grzegorz Wojtkowiak, Marcin Kamiński, Rafał Wolski, Jakub Wawrzyniak, Michał Kucharczyk i Tomasz Jodłowiec), trzech grających na co dzień w Niemczech (Sebastian Boenisch, Eugen Polanski i Artur Sobiech) oraz - mimo trwania rozgrywek ligowych w Belgii i Szkocji - Marcin Wasilewski i Paweł Brożek. Trzynastym zawodnikiem w Belek jest Adrian Mierzejewski, który dołączył w sobotę wieczorem. Zgrupowanie zakończy się w środę 16 maja. Około godziny 11.00 samolotem charterowym kadra odleci do Klagenfurtu, skąd pojedzie do austriackiej miejscowości Lienz. Pozostali piłkarze z szerokiej 26-osobowej kadry dojadą na zgrupowanie bezpośrednio do Austrii