Poniedziałkowy trening był zamknięty dla kibiców, a zajęcia były otwarte dla przedstawicieli mediów wyłącznie przez pierwsze piętnaście minut. - Dzisiejsze zajęcia były krótki, ale bardzo intensywne. Zapewniam, że na ćwiczeniach taktycznych zawodnicy wyglądali bardzo dobrze - zdradził Tomasz Rząsa, dyrektor do spraw kontaktów z mediami. Jak dowiedziała się INTERIA.PL, kadrowicze pracowali głównie nad taktyką. Selekcjoner reprezentacji Polski już tuż po rozgrzewce rozdał swoim zawodnikom znaczniki, które wyraźnie rozróżniały zawodników z wyjściowego składu od zmienników. Na chwilę obecną żaden z polskich piłkarzy nie ma problemów zdrowotnych. Jedynie Robert Lewandowski nabawił się lekkiego stłuczenia łydki. To efekt niebezpiecznych zagrań zawodników z Andory w ostatnim meczu sparingów. - Robert trenuje na pełnych obrotach. Nie ma żadnych obaw, aby jego występ z Grecją był zagrożony - oznajmił Rząsa.