Czesi - trenują w Bad Waltersdorfie, tam gdzie my przed czterema laty, martwią się ciągle o łydkę Tomasza Rosickiego. Kolega klubowy Wojtka Szczęsnego doznał urazu w ostatnim meczu Arsenalu.- Nie wygląda to na nic poważnego, Tomasz zaczął już biegać, ale gdyby zrealizował się czarny scenariusz i "Rosa" nie mógłby zagrać na Euro 2012, to na jego miejsce mamy młodego pomocnika z Pilzna - Vladimira Daridę - powiedział selekcjoner Czechów Michal Bilek. Zmartwienia związane z łydką Rosickiego nie przeszkodziły "Czeskim Lwom" w rozbiciu reprezentacji regionu Styria 7-1, ale trener Bilek narzekał na zbyt wolne przejście z obrony do ataku. W drugiej połowie mecz prowadzony był mimo szalejącej burzy. Poważniejszy sprawdzian pojutrze Czesi zagrają z Izraelem.Co ciekawe, przyjazd Rosickiego do Austrii opóźnił się ... przez powodzenie czeskich hokeistów, którzy skutecznie walczyli do ostatniego dnia MŚ w Helsinkach o brązowe medale. Co to ma wspólnego z "Rosą"? Tomasz w Pradze musiał czekać, aż jego łydkę obejrzy znakomity lekarz hokeistów - doktor Kolarz.W środę do Bad Waltersdorfu dotarł bohater finału Ligi Mistrzów Petr Czech. - Robi nam się coraz większe grono zdobywców Pucharu Europy. Mamy wreszcie bramkarza - komentował menedżer reprezentacji Czech - Vladimir Szmicer, który zdobył to najcenniejsze trofeum w światowej klubowej piłce w Liverpoolu (razem z Jerzy Dudkiem), podobnie jak Milan Barosz. Triumfatorem LM był też inny Czech - Marek Jankulovsky. Czechy - Reprezentacja Styrii 7-1 (3-1) Bramki dla Czechów: Lafata (72. I 81.), Pekhart (1.), Kadlec (8. Z karnego), Barosz (45.), Necid (75.), Kolarz (78.). Czechy w I połowie: Lasztuvka - Gebre Selassie, Sivok, Kadlec, Pudil - Rezek, Jiraczek, Huebschman, Pilarz - Barosz, Pekhart.Czechy w II połowie: Grigar - Rajtoral, Hubnik, Suchy, Limbersky - Petrżela, Darida, Kolarz, Pudil - Necid, Lafata.