Redaktor działu mody największego szwedzkiego dziennika "Aftonbladet" Nina Johansson przeprowadziła ranking strojów 16 zespołów. Każda ekipa posiada dwa komplety. Koszulki zostały ocenione w skali od 1 do 5. Najlepiej, z maksymalną liczbą punktów, wypadły Holendrów i Anglików. Polska znalazła się w górnej części rankingu z czterema punktami, a w dolnej - Rosja, Hiszpania i Grecja - po jednym. "Polskie koszulki są bardzo ciekawe. Postawiono tutaj na dużo białego koloru, od którego czuje się gorąc dżentelmena, a uroku dodaje dobrze dopasowana forma" - oceniła Johansson. Drugi rodzaj otrzymał już tylko trzy punkty za "mało fantazyjną odwrotną kopię". O holenderskich koszulkach napisano: "Arjen Robben w czarnym obcisłym stroju prezentuje się tak atrakcyjnie, że aż czuje się coś w brzuchu. Uważajcie francuskie lwy mody, bo chociaż też będziecie ładnie wyglądać, to w tych strojach wystąpi wasz pogromca, który nadejdzie groźny, piękny i sexy". W tak zwanej wyjazdowej koszulce Anglików można się od razu zakochać - przyznała Johansson. "Jest to tak skończenie piękny i prosty trykot, że sir Bobby Charlton pokazując swój kciuk do góry sam wpadłby w ekstazę. Biała koszulka gospodarzy, w przypadku Polski świetna, pasuje jednak Anglikom bardziej do parku niż rudowłosemu Rooneyowi" - podkreśliła. Johansson oceniła też najbrzydsze koszulki drużyn, które zagrają w turnieju. "Czerwony pasek cienkiej przekątnej rosyjskiej flagi jest na czerwonym tle niewidoczny, więc wygląda jakby z niej coś obcięto. Greckie białe stroje przypominają uroczysty nastrój przy serze feta i ouzo zanim jeszcze zaczął się mecz. Hiszpania w swoich niebieskich koszulkach wyjazdowych wygląda jak Malmoe FF, a Niemcy w zielonych jakby obchodzili dzień Świętego Patryka" - wyliczyła. Redaktorka skrytykowała też portugalskie stroje za pretensjonalność. "W białej koszulce z jakimś wielkim czerwono-zielonym krzyżem na piersiach Cristiano Ronaldo będzie przypominał krzyżowca" - uważa.