40 procent ponad normę Piłkarscy kibice w Poznaniu są dumni ze swojego Lecha, lecz wszystko wskazuje na to, że wkrótce powodów do dumy przysporzy im co innego. To jeden z obiektów przeznaczonych na EURO 2012, mieszczący się przy ulicy Bułgarskiej stadion miejski. Prace przy nim idą nawet lepiej niż zakładały wszelkie harmonogramy. ZOBACZ REPORTAŻ O STADIONACH NA EURO 2012 Niedawno media poinformowały, że Stadion Miejski w Poznaniu buduje się szybciej, niż to wcześniej zakładano. Prace wyprzedzają harmonogram o 40 procent! W polskich realiach jest to rzecz z pewnością budząca podziw, bo przecież przyzwyczajeni jesteśmy, że wszelkie inwestycje wloką się niemiłosiernie, a ukończenie ich w terminie graniczy z cudem. Tymczasem Poznań tak na dobrą sprawę mógłby już latem 2010 roku ugościć najlepsze europejskie drużyny na zmodernizowanym, pachnącym nowością stadionie. Oznacza to, że miasto będzie gotowe już na dwa lata przed turniejem. Gdyby spytać o zdanie na temat stadionu w Poznaniu Mirosława Szymkowiaka, ten odrzekłby zapewne "szacunek!". "Mamy wyprzedzenie ok. 30-40 procent w stosunku do planowanego harmonogramu. Przeliczając to na dni, jesteśmy z pracami o trzy, cztery tygodnie do przodu" - powiedział Ryszard Dembiński, prezes spółki Euro Poznań 2012. Przypomną sobie Athletic Bilbao Teraz garść przydatnych informacji na temat samego stadionu. W ostatnich latach frekwencję przy Bułgarskiej skutecznie ograniczała dość mała (w stosunku do zapotrzebowania na bilety) pojemność trybun. Na hitowych meczach Lecha pojawiało się około 27 tysięcy widzów. Po przebudowie na "Kolejorzu" przypomną sobie występy z pucharach z lat 80 i pojedynek z Athletic Bilbao (40 tysięcy na trybunach), czy Widzewem Łódź (45 tysięcy!), bo oficjalna pojemność stadionu Lecha wyniesie 45 830 widzów. A to niewiele mniej niż mieści zmodernizowany Stadion Śląski! Jeśli ktoś nazywał dwudziestotysięczny obiekt Lecha "kotłem", to aż strach pomyśleć, co będzie się dziać, gdy pomieści się na nim dwa razy więcej ludzi... Po frekwencji pomówmy chwilę o pieniądzach. Choć dżentelmeni o nich nie rozmawiają, to nie sposób pominąć tego wątku pisząc o tak wielkiej inwestycji. Szacowany koszt modernizacji Stadionu Miejskiego w Poznaniu (w latach 2003-2010) wyniesie w sumie 436,4 milionów złotych. Z tego zaledwie 110 milionów pochodzić ma z budżetu centralnego, reszta będzie tzw. "wkładem własnym". Pieniądze te pochodzić będą od władz Poznania, sponsorów oraz z inwestycji komercyjnych wokół stadionu. Z tego powodu rozważane jest sprzedanie gruntów okalających obiekt Lecha. " Plan zagospodarowania przestrzennego pozwala na wykorzystanie tych gruntów na cele handlowe" - wyjaśnia wiceprezydent Poznania, Maciej Frankiewicz, ale od razu zaznacza, że sytuacja z Kijowa się nie powtórzy. Tam władze UEFA nakazały... rozbiórkę powstającego przy kijowskim Stadionie Olimpijskim centrum handlowego-rozrywkowego. W kwietniu plac budowy stadionu w Poznaniu odwiedził z wizytą Główny Inspektor Pracy, Tadeusz Jan Zając. Jak powiedział prezes spółki Euro 2012 Poznań, Ryszard Dembiński, celem wizyty było doprowadzenie do sytuacji, jaka miała miejsce w Portugalii przed Euro 2004. "W trakcie budowania stadionów na Euro 2004 nie odnotowano tam żadnego wypadku śmiertelnego" - podkreślił Dembiński. Inspektorowie przyjrzeli się jak przy powstawaniu trybun codziennie pracuje około 200 osób, skontrolowali rusztowania, ogrodzenia i sprzęt, a także samych pracowników. Zostali oni przebadani... alkomatem. Stadion w Poznaniu zaprojektowała firma Modern Contstructions Systems sp. z o.o., która ma na swoim koncie między innymi projekty stadionów w Katarze i Gdańsku, a także wizualizację do projektu hali widowiskowo-sportowej, która powstać ma w Krakowie w nieokreślonej przyszłości. Co ciekawe, stary obiekt Lecha został zbudowany obok terenu Fortu VIII (część pruskiej Twierdzy Poznań), a podczas przebudowy II trybuny odkopano pod wałem ziemnym pruski bunkier z XIX wieku. Inną ciekawostką jest to, że stadion przy Bułgarskiej nie będzie symetryczny. Istniejąca od kilku lat zadaszona trybuna będzie niższa od trzech pozostałych, ponieważ w momencie jej budowy, nikt nie spodziewał się przyznania Polsce organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej. Na stadionie nie zobaczymy już charakterystycznych masztów oświetleniowych. Zostały one zdemontowane, a w przyszłości oświetlenie stadionowe zostanie zamontowane na dachu trybun. Podobne rozwiązanie zastosował Manchester United na swoim Old Trafford. Dworce i lotnisko jak nowe Podczas EURO 2012 stadionu nie będą rzecz jasna zapełniać miejscowi kibice. Miejsce na trybunach zajmą fani drużyn rywalizujących w turnieju, którzy będą jakoś musieli dotrzeć do Poznania. Do tego potrzebna jest niezbędna infrastruktura: drogi, linie kolejowe, dworce, lotniska. Ta pierwsza kwestia może być sporym problemem, gdyż autostrada A2 raczej nie zostanie na czas doprowadzona do granicy z Niemcami oraz do Warszawy. Kolej w mieście "Kolejorza" powinna być traktowana ze szczególną atencją. I zanosi się na to, że również nie powinno być źle z komunikacją pociągową. Do 2012 roku PKP ma wyremontować wszystkie małe dworce kolejowe w Poznaniu. Przy okazji ma również powstać nowiuteńki dworzec główny. Ci, którzy postawią na transport powietrzny, lądować będą na lotnisku "Ławica". Obecnie obsługuje ono do 1400 pasażerów na godzinę, lecz w przeciągu trzech lat ta liczba ma sięgnąć trzech tysięcy (1900 osób przylatujących, 1100 odlatujących). Do października 2011 roku ma zostać również powiększony terminal oraz zmodernizowany pas startowy. W samym mieście do dyspozycji piłkarskich fanów będą również komfortowe środki komunikacji miejskiej. Poznańskie MPK planuje zakupić 40 niskopodłogowych tramwajów za 400 milionów złotych oraz 25 nowiutkich autobusów - każdy z klimatyzacją, monitoringiem i fotokomórkami (liczba autobusów może wzrosnąć nawet do 100!). Tysiące kibiców nie będzie się też musiało martwić o noclegi. Już teraz w Poznaniu baza hotelowa prezentuje się całkiem nieźle. Podobno nawet jest już gotowa. W ostatnich kilku miesiącach otwarto w stolicy Wielkopolski cztery nowe hotele (4 i 5 gwiazdek), a w ciągu najbliższych trzech lat w mieście powstanie aż kilkanaście nowych hoteli! W rezultacie wymogi UEFA dotyczące hoteli miasto spełni wzorowo. Zabezpieczy 100 procent wymaganych miejsc w hotelach pięciogwiazdkowych, 350 procent w hotelach czterogwiazdkowych, a jeśli chodzi o hotele trzygwiazdkowe, to te wymogi zostaną zabezpieczone w 1600 procentach! Wzorowy poligon Jak podkreślają w Poznaniu, powstający stadion będzie poligonem doświadczalnym dla innych miast, będących daleko w tyle za stolicą Wielkopolski. Warszawa, Wrocław, Gdańsk, Warszawa, Chorzów i Kraków będą ,mogły dokładnie przyjrzeć się, jak buduje się obiekt na mistrzostwa Europy i skorzystać z doświadczeń, nie popełniając ewentualnych błędów poprzednika. A jeśli obiekt przy Bułgarskiej zostanie ukończony już w 2010 roku, to ma szanse na wiele lat stać się wzorem dla podobnych inwestycji sportowych w Polsce, nie tylko tych, które powstają przy okazji EURO 2012.