- Trzeba będzie naprawić tę ruderę, jaką jest PZPN. Znam się na zarządzaniu, marketingu i naprawianiu. Od 20 lat jestem przedsiębiorcą, buduję nowoczesne domy, a innowacja przyda się w PZPN. Mam koncepcję pracy związku, chcę uzdrowić sytuację w polskim futbolu i wiem, jak to zrobić - zapewnił 46-letni polityk, działacz sportowy i społeczny, muzyk. Golba jest znany na Podkarpaciu. Od 2004 roku jest prezesem OZPN w Jarosławiu, a od 2000 roku - wiceprezesem Podkarpackiego ZPN w Rzeszowie. Działa w Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. - To nie była łatwa decyzja. Do ubiegania się o funkcję prezesa PZPN szczególnie zmobilizowała mnie wiadomość, że nadal będą kandydować Grzegorz Lato i Zdzisław Kręcina. Nie można do tego dopuścić. Zanosi się na scenariusz sprzed czterech lat. Muszę wziąć sprawy w swoje ręce. Lato i Kręcina po otrzymaniu informacji o moim kandydowaniu powinni się wycofać i dać sobie spokój - uważa właściciel firmy "Golbalux". Kandydat na szefa PZPN dla polskiej piłki i nowej funkcji jest w stanie wiele poświęcić. - Chcę być kandydatem ponad podziałami, ponad polityką, choć wiem, że będzie mi przypisywana łatka, że jestem politykiem, ale dla piłki nożnej jestem w stanie poświęcić swój mandat poselski. Mój program będzie bardzo przejrzysty. Jestem kandydatem z dołu nigdy nie byłem powiązany z wierchuszką - dodał kandydat z Podkarpacia, twierdząc, że do ubiegania się o stanowisko szefa PZPN od dawna zachęcali go działacze klubów z regionu. - Na kampanii też się znam. Kandydowałem do Sejmu przeważnie z odległych miejsc, ale poradziłem sobie - podsumował optymistycznie Golba. - Jest to bardzo dobra kandydatura, najlepsza z tych, o których się obecnie mówi. Jest to jednak suwerenna decyzja pana posła Golby. Nie rozmawialiśmy jeszcze na ten temat w zarządzie Podkarpackiego ZPN. Nie zostali jeszcze wybrani delegaci na zjazd PZPN. Gdy już będą znani, wtedy możemy rozmawiać - tak decyzję Golby skomentował szef futbolu na Podkarpaciu Kazimierz Greń, były stronnik, a obecnie główny krytyk prezesa PZPN Grzegorza Laty. Wcześniej chęć startu w zaplanowanych na 26 października wyborach prezesa PZPN zgłosili Lato, były sekretarz generalny związku Zdzisław Kręcina oraz europoseł PiS Ryszard Czarnecki.