- Osiągnięto pewien konsensus w sprawie sporu wokół PZPN. Szansę na jego realizację oceniam na 90 procent - powiedział prowadzący negocjacje Michał Kleiber, który jako przedstawiciel prezydenta RP kieruje pracami Niezależnej Komisji Wyborczej. Jej powołanie w marcu 2007 roku, także z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Sportu, FIFA i UEFA, miało doprowadzić do wyborów nowych władz PZPN. Teraz komisja ma czuwać nad usunięciem uchybień w prawie związkowym. - Scenariusz wydarzeń przewiduje, że PZPN w większości uzna uchybienia, jakie wykazała w raporcie ministerialna komisja i w piśmie do ministra sportu miał się zobowiązać do jak najszybszego ich usunięcia. Nad tym procesem ma czuwać kierowana przeze mnie komisja. W jej składzie są również przedstawiciele ministerstwa, UEFA oraz FIFA - wyjaśnił Michał Kleiber. Jego zdaniem, do wieczora porozumienie powinno być zrealizowane i zaakceptowane przez wszystkie strony. Dodał przy tym jednak, że "sprawa jest bardzo delikatna i jedno czy drugie słowo użyte w rozmowach czy korespondencji może zakłócić osiągnięcie kompromisu". - Myślę, że kibice mogą ze spokojem myśleć o najbliższych meczach reprezentacji w eliminacjach mistrzostw świata z Czechami i Słowacją - przyznał prof. Kleiber, który zanim w niedzielę wyjechał za granicę prowadził negocjacje z "najwyższymi władzami FIFA i UEFA". - Warunki były bardzo trudne, ale sądzę, że udało się osiągnąć optymalne rozwiązanie - podkreślił. Nie wykluczył, że wybory nowego prezesa mogłyby się odbyć zgodnie z planowanym terminem, czyli 30 października. Niezależna Komisja Wyborcza została powołana w marcu 2007 roku. Jej powstanie stanowiło kompromis między polskim rządem a władzami FIFA i UEFA w sprawie konfliktu wokół PZPN. Wówczas zaowocowało to odwołaniem kuratora Marcina Wojcieszaka. Półtora miesiąca później Polska i Ukraina otrzymały prawo organizacji Euro- 2012. Do wyborów nowych władz do tej pory nie doszło, gdyż najpierw niezbędne było dokonanie odpowiednich poprawek w statucie związku.