Szewczenko od niedzieli nie trenował z drużyną z powodu kontuzji kolana - w stawie zebrał się płyn i jest obrzęk. "Decyzje o tym, czy zagra podejmiemy przed meczem" - powiedział Błochin. Choć rywalom wystarczy tylko remis, selekcjoner Ukrainy uważa, że większa presja ciąży właśnie na Anglikach. - Przypuszczają, że wygrają z nami. Będą zaskoczeni i rozczarowani, jeśli tak się nie stanie, więc patrząc na mecz z punktu psychologicznego nasi rywale są pod większą presją i będą bardziej nerwowi. My nie mamy nic do stracenia. Jesteśmy zdeterminowani - powiedział Błochin. Zdaniem szkoleniowca jego zespół nie może myśleć, że Anglicy na Ukrainie nie występują w najsilniejszym składzie. - Anglicy, jakiekolwiek mieliby problemy, nie zapomnieli, jak się gra doskonały futbol. Ich ekstraklasa, gdzie występują reprezentanci kraju, to piłkarska marka najwyższego światowego kalibru. Niektórzy mówią, że to drużyna bez gwiazd. A Gerrard to nie gwiazda? Albo Terry czy Walcott? - dodał.W porównaniu do składu z poprzednich meczów Anglicy będą silniejsi. Do drużyny wraca Wayne Rooney, który w dwóch pierwszych spotkaniach pauzował z powodu czerwonej kartki otrzymanej w wyjazdowym meczu kwalifikacyjnym z Czarnogórą.