Trening rozpoczął się o godz. 11 i trwał ponad godzinę. Zawodnicy najpierw biegali wokół boiska, a następnie podzielili się na dwie grupy, z których jedna ćwiczyła strzały i podania, a druga rozciągała się w środku boiska. Wchodzących na stadion zawodników powitały oklaski oraz okrzyki w języku czeskim "kluci do toho" (do boju chłopaki - przyp. PAP). Brawa powitały także wchodzącego na murawę bramkarza Chelsea Londyn Petra Czecha, a czescy kibice skandowali "Petrze, nic se nestalo". Oklaski wybuchały jeszcze kilkukrotnie, a piłkarze za każdym razem dziękowali polskim fanom i swoim rodakom za wsparcie. Z zespołem nie ćwiczyli Barosz i Rosicky, którzy w tym czasie byli na zabiegach regeneracyjnych i w siłowni. Rzecznik prasowy czeskiej reprezentacji Jaroslav Kolar powiedział , że w niedzielę powinni już pojawić się na boisku. Podczas spotkania z dziennikarzami pomocnik Tomas Huebschmann przyznał, że w przegranym 1-4 meczu z Rosją o wyniku zdecydowały błędy w obronie i wiele niepotrzebnych strat piłki. - Rosjanie tylko na to czekali, a to przecież bardzo mocna drużyna, więc potrafili to wykorzystać. Wynik mógł być jednak inny, ale przy stanie 2-1 w naszej grze zabrakło agresji i zamiast przycisnąć rywali, oddaliśmy inicjatywę - powiedział. Zdaniem piłkarza Szachtara Donieck, po piątkowej porażce Czechom nie wolno się załamać. - To nie pierwszy raz, gdy jesteśmy w takiej sytuacji. W eliminacjach Euro 2012 przegraliśmy pierwszy mecz Litwą, ale potem się pozbieraliśmy. Myślę, że damy radę także i teraz. Przed nami jeszcze dwa spotkania, więc musimy przeanalizować wczorajszy mecz i zagrać w nich jak najlepiej - podkreślił. Pomocnik Victorii Pilzno Milan Petrżela dodał, że Rosja jest zdecydowanym faworytem całej grupy, "ale mimo to chcieliśmy z nią powalczyć". - Do utraty pierwszej bramki wszystko było ok, ale potem Rosjanie robili na boisku, co chcieli. Nie graliśmy jednak słabo, ale brakowało zawodników do wykończenia akcji - tłumaczył. Niedzielny trening Czechów zaplanowany jest na godz. 10.30, ale będzie zamknięty dla mediów. W kolejnym spotkaniu podopieczni trenera Bilka zmierzą się we wtorek we Wrocławiu z drużyną Grecji (godz. 18).