Zawodnik Chelsea Londyn złamał nos w sobotnim spotkaniu ligowym z Blackburn Rovers (1-0) i jego występ w barażach stanął pod znakiem zapytania. Angielski klub po opinii lekarzy uznał, że Czech może dołączyć do kadry tylko w przypadku, gdy wyniki badań nie wskażą żadnych komplikacji i gdy gotowa będzie maska ochraniająca nos. Zrobiono ją w Mediolanie. Czech gra już w specjalnym kasku na używanie którego zgodę wyraziła UEFA. Wszystko z powodu makabrycznej kontuzji, której doznał w października 2006 roku po kopnięciu w głowę przez Stephena Hunta z Reading. Do tej pory bramkarz ma w czaszce dwie metalowe płytki, które przytrzymują kawałek kości. Reprezentacja Czech pierwszy mecz barażowy z Czarnogórą 11 listopada przed własną publicznością. Rewanż odbędzie się cztery dni później.