- Nigdy jeszcze nie przegrałem z polską drużyną narodową, zarówno jako piłkarz, jak i trener. Nie oznacza to jednak, że uważam ten zespół za słaby. Macie kilku bardzo dobrych zawodników, np. Roberta Lewandowskiego, Dariusza Dudkę, Ludovica Obraniaka, Marcina Wasilewskiego czy Wojciecha Szczęsnego - wyliczał niespełna 63-letni Olsen, który w środę odwiedził Warszawę. Jego zdaniem atutem po stronie "Biało-czerwonych" będzie rola gospodarza turnieju. - Zawsze przy okazji tego typu imprez obserwujemy, jak duże ma to znaczenie. Najważniejszy będzie pierwszy mecz. Jeśli Polakom uda się wygrać z Grekami, to na fali entuzjazmu, wspierani przez tłum kibiców, mogą zapewnić sobie kwalifikację do kolejnego etapu - dodał. Reprezentacja Danii w lutym zmierzyła się z drugim z grupowych przeciwników zespołu Franciszka Smudy - Rosją. Podopieczni Dicka Advocaata wygrali 2-0. - Z tego co pamiętam, to przez ok. 60 procent czasu byliśmy w posiadaniu piłki, ale to oni strzelali bramki. Rosjanie to drużyna składająca się z bardzo dobrych piłkarzy i prowadzona przez doświadczonego szkoleniowca. Imprezy mistrzowskie rządzą się jednak swoimi prawami i ważna będzie dyspozycja dnia, stąd trudno wskazywać faworytów poszczególnych spotkań - ocenił Olsen. Duńczycy zmierzą się w grupie B z Holendrami (9 czerwca w Charkowie), Portugalczykami oraz Niemcami (kolejno 13 i 17 czerwca we Lwowie). - Mamy bardzo trudnych rywali, wszyscy są wymieniani w gronie kandydatów na zwycięzców turnieju. Różnica polega na tym, że oni muszą wygrać, a my możemy i na tym będziemy bazować - zaznaczył. W czasie Euro 2012 kadra prowadzona od 12 lat przez Olsena mieszkać będzie w Kołobrzegu. Zanim 4 czerwca ekipa zamelduje się w hotelu Marina, przygotowywać się będzie przez dwa tygodnie w ojczyźnie. - Nasi piłkarze grają w ośmiu różnych krajach, stąd niełatwo wszystkich zebrać. Zgrupowanie zaczynamy w połowie maja, ale drużyna będzie w komplecie dopiero 21 maja. W kolejnych dniach mamy zaplanowane dwa mecze towarzyskie - 26 maja z Brazylią w Hamburgu i tydzień później z Australią w Kopenhadze - dodał. Szkoleniowiec ma jeszcze 14 dni na podanie nazwisk piłkarzy, którzy wezmą udział w rozgrywanym w Polsce i na Ukrainie turnieju, ale prawdopodobnie zrobi to wcześniej. - Być może ogłoszę to 7 maja. Wciąż obserwujemy poszczególnych zawodników, ale co do większości jestem już zdecydowany. Czekają nas spotkania z bardzo wymagającymi rywalami, więc potrzebuję sprawdzonych i doświadczonych graczy - zakończył.